Kovalczyk: na casting wszedłem przez dziurę w płocie

Data publikacji: 21.09.2014 17:06
Ostatnia aktualizacja: 23.09.2014 07:42
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Kovalczyk
Kovalczyk, Autor - Jacek Konecki/ Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Kovalczyk o projekcie KOVALCZYK BIG BAND PROJECT, pracy nad sobą i najbliższych planach (Niedziela z radiową Jedynką)

Kovalczyk dotarł do samego finału "Idola". Współzawodnictwa nie wygrał, ale udział w programie stał się trampoliną do kariery. Zrozumiał też, że jedynie ciężką pracą może osiągnąć sukces.

Kovalczyk to artystyczny pseudonim Pawła Kowalczyka, który 10 lat temu wziął udział w programie "Idol".

Kovalczyk do programu trafił przez przypadek, bo zauważył banner informujący o castingu. Kiedy przyszedł na miejsce i zobaczył kilka tysięcy chętnych do udziału w programie, naszły go wątpliwości. Ale znalazł dziurę w płocie i dostał się przed oblicze jury poza kolejnością. Został zaakceptowany i przechodził kolejne etapy rywalizacji, aż dotarł do trzyosobowego finału. Zwyciężyła wówczas Monika Brodka, ale dzięki udziałowi w programie dostał masę propozycji. - Propozycji było naprawdę bardzo dużo, poczynając od koncertowych, z których skorzystałem, bo miałem własny zespół i z nim jeździłem - wspomina piosenkarz w radiowej Jedynce.

Chęć zajęcia się artystą wyrażało wiele wytwórni. Wtedy jednak Kovalczyk sam jeszcze nie wiedział, jaką drogą artystyczną chce podążać. W jego opinii propozycje wytwórni nie wnosiły nic interesującego. - Nie miałem określonego jasnego kierunku muzycznego, w którym chciałbym się poruszać - przyznaje.  Dla niego była ważna nauka np. języka angielskiego i zdobywanie doświadczeń, a nie zaśpiewanie nowej piosenki. Teraz wie, że poszedł dobrą drogą.

Pojawiał się na warsztatach wokalnych i aktorskich, bo zrozumiał, że jedynie solidną pracą się wygrywa. - Pójście na łatwiznę i wejście w komercję nie zawsze owocuje wieloletnim sukcesem. Czasami ludzie o tobie mogą szybko zapomnieć - mówi piosenkarz w "Niedzieli z radiową Jedynką".

W ubiegłym roku Kovalczyk wraz z muzykami tworzącymi KOVALCZYK BIG BAND PROJECT nagrał na żywo i w technice analogowej album z muzyką Big Bandów z przełomu lat 50. i 60. Ona była inspiracją dla artysty, a utwory sprzed lat połączył z nowoczesnymi brzmieniami funky, jazz i pop. Dźwięki z albumu gwarantują słuchaczom powrót do brzmienia płyt winylowych.
23 września zespół da w teatrze Warsawy koncert, który będzie też transmitowany na antenie radia RDC. Wstęp na koncert jest wolny.
Jakie są najbliższe plany artysty? Posłuchaj całej rozmowy.
Rozmawiała Maria Szabłowska.
(ag, ac)

cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.