Obecnie 12,7 tys. hektarów państwowych gruntów rolnych znajduje się w rękach nielegalnych użytkowników. To jest o ponad 30% mniej niż rok wcześniej. Nielegalny proceder ograniczono w efekcie wprowadzenia w życie nowelizacji ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa.
- Jest recepta na tych bezumownych użytkowników, to wysokie sankcje finansowe.
Leszek Świętochowski, prezes ANR: Agencja Nieruchomości Rolnych w ostatnim roku 2012 wypracowała skuteczne metody walki z tymi użytkownikami. Przede wszystkim to 5-krotny czynsz dzierżawny. W zależności od rejonu Polski może wynosić od 2 do 8 tysięcy zł rocznego czynszu dzierżawnego karnego. W każdym przypadku będziemy powiadamiać organy ścigania. Bezumownych użytkowników powinniśmy postrzegać w dwóch kategoriach: pierwsi to dzierżawcy, którym umowy wygasły, a oni nie zwrócili gruntów; drudzy to awanturnicy, którzy np. najeżdżają w nocy na nieruchomości.
- Sankcje finansowe są poważne, to może zadziałać?
Leszek Świętochowski: Myślę, że tak. Są już sytuacje, że bezumowni użytkownicy sami przychodzą. Mamy też kolejny instrument, zawarliśmy umowę-porozumienie z ARiMR o możliwości skorzystania z baz danych. To spowoduje, że my będziemy wiedzieli kto jest bezumownym użytkownikiem danej nieruchomości rolnej, jeśli tylko zwróci się o dopłaty. Bo w naszym prawie władający ma prawo ubiegać się o dopłaty.
Chciałbym zaapelować do bezumownych użytkowników, że naprawdę powinni zacząć się bać. Jeśli uda się udowodnić, że z premedytacją działają na szkodę państwa, to poniosą również konsekwencje prawne karne.
- Skala tego problemu maleje.
Leszek Świętochowski: Tak, gdyż w 2012 roku mieliśmy 20 tys. ha w bezumownym użytkowaniu, obecnie to jest 12 tys. ha. Przepisy będą skutecznie egzekwowane dalej, a możliwa jest też sprzedaż gruntów z bezumownymi użytkownikami, po uprzednim ostrzeżeniu nowego nabywcy.
Rozmawiała Justyna Golonko
Walka z bezumownymi użytkownikami gruntów - Jedynka - polskieradio.pl