Ziemia to trzecia, licząc od słońca, planeta. Jest skalista, ma w przybliżeniu kształt kuli. Jej promień wynosi 6 371 kilometrów. Obraca się wokół własnej osi, krążąc jednocześnie wokół Słońca. Ma jednego satelitę naturalnego oraz liczne satelity sztuczne. I właśnie z pomocą tych ostatnich grupa wrocławskich naukowców wyznaczyła środek ciężkości Ziemi.
- Nie jesteśmy w stanie wykonać odwiertu do samego środka Ziemi, dlatego musimy posłużyć się pomiarami pośrednimi. Możemy wykorzystać prawa Keplera, które mówią, że jeżeli jedno ciało niebieskie orbituje wokół innego ciała niebieskiego, to w ognisku orbity będzie się znajdował środek ciężkości danej planety - tłumaczy w audycji "Eureka" profesor Krzysztof Sośnica, szef naukowców z UP we Wrocławiu.
Sieć naczyń połączonych
Polscy naukowcy korzystają z kulistych satelitów zwanych geodezyjnymi. Te bezwładne ciała krążą po orbicie Ziemi i są wyposażone w zwierciadła odbijające wiązkę lasera. Jedno z wysyłających i odbierających takie wiązki obserwatoriów znajduje się w Polsce, w miejscowości Borówiec. - Pomiary są tam wykonywane z dokładnością do milimetrów - tłumaczy gość Programu 1 Polskiego Radia.
Satelity krążą wokół Ziemi po elipsach. Aby ustalić, gdzie leży środek planety, musimy więc znaleźć ognisko tej elipsy. Do uzyskania dokładnego pomiaru nie wystarcza jednak jeden satelita, potrzebna jest współpraca między załogami obserwatoriów rozmieszczonych na całej kuli ziemskiej. - Kiedy obserwatoria dokonają pomiarów odległości do satelitów, wiemy, po jakiej trajektorii się poruszają i jesteśmy w stanie wyliczyć, gdzie znajduje się ognisko elipsy - mówi profesor Sośnica.
Każdy milimetr jest ważny
Wszystkie zachodzące wokół nas procesy - od topnienia lodowców, po podnoszenie się poziomu mórz - mają wpływ na przesunięcie środka ciężkości Ziemi. Tę zależność można jednak odwrócić. Monitorując, gdzie znajduje się środek ciężkości Ziemi, naukowcy mogą śledzić choćby to, co dzieje się z lodowcami na Grenlandii. Właśnie z tego powodu tak istotna jest precyzja pomiaru. Znajomość położenia środka Ziemi jest też istotna z punktu widzenia geodezji.
YouTube.com/Centrum Nauki Kopernik
Środek naszej planety jest ruchomy, a jego pozycja może zmieniać się z tygodnia na tydzień. Tym większy podziw budzą ustalenia polskich naukowców. - Jesteśmy w stanie monitorować położenie środka Ziemi z dokładnością jednego milimetra. Wszystko zależy od tego, z jakich sztucznych satelitów korzystamy do wyznaczenia środka ciężkości planety - tłumaczy gość audycji. Poza wspomnianymi satelitami geodezyjnymi, naukowcy wykorzystują do obliczeń także satelity nawigacyjne.
Czytaj więcej:
Tryumf polskiej myśli badawczej
Polscy naukowcy mogą czuć dumę. Grupy z innych krajów już wcześniej uzyskiwały podobne dokładności pomiarów, ale metoda zespołu działającego na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, była czymś wyjątkowym. Po raz pierwszy użyto aż osiemdziesięciu sztucznych satelitów. - Jest to bardzo innowacyjne podejście do wyznaczania środka ciężkości masy Ziemi - przyznaje profesor Krzysztof Sośnica.
Poza tym w audycji:
- Łabędź to jeden z gwiazdozbiorów letniego nieba. W jego środku znajduje się źródło gigantycznego promieniowania kosmicznego, tzw. Kokon Łabędzia. Jakie tajemnice skrywa? Zbadali to naukowcy z Instytutu Fizyki Jądrowej PAN w Krakowie.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadzący: Dorota Truszczak
Gość: profesor Krzysztof Sośnica (Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu)
Data emisji: 20.04.2021
Godzina emisji: 19:30
mg/kh
Gdzie znajduje się środek Ziemi? Polscy naukowcy zadziwili świat - Jedynka - polskieradio.pl