Już w starożytności Tyr rozpoczął ekspansję handlową, zakładając liczne faktorie na wyspach Morza Egejskiego, na Cyprze, w Afryce (Kartagina), a nawet poza Słupami Herkulesa, na wybrzeżu Atlantyku (Kadyks). Strategiczne położenie na przecięciu szlaków handlowych zapewniło Tyrowi sukces gospodarczy. Miasto bogaciło się, stając się kwitnącym ośrodkiem fenickiego przemysłu i rzemiosła, którego niezależność złamał dopiero Aleksander Macedoński w 332 r. p.n.e. A i on oblegał miasto aż siedem miesięcy.
Początkowo badania archeologiczne - ze względu na współczesną zabudowę - były ograniczone do niewielkich obszarów w kilku punktach miasta. Obecnie pracują tam jedynie dwie międzynarodowe ekipy: francuska i libańsko-hiszpańska. Tym bardziej cieszy, że do tej ostatniej dołączyli w tym roku polscy badacze z Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW. Nasi specjaliści od razu zanotowali sukces, bo prawdopodobnie zidentyfikowali największą świątynię Tyru poświęconą Melkartowi, bóstwu opiekuńczemu miasta.
Dr Urszula Wicenciak-Núñez archeolog, członek misji, przypomina, że Tyr był centrum portowym, miejscem skąd feniccy kupcy wypływali dalej na zachód. Zakładali faktorie wzdłuż wybrzeży Morza Śródziemnego. - Ich ślady są na Sardynii, na Malcie, na Cyprze - mówi. Najbardziej byli znani z wytwarzania i handlu purpurą, czyli barwnikiem wytwarzanym z mięczaków wyławianych z Morza Śródziemnego. Był to ciemno czerwony, wręcz fioletowy barwnik zarezerwowany dla rodziny królewskiej i władców, a także dla elit społecznych.
Dla archeologów praca w Tyrze jest trudna, ponieważ wiedza o mieście jest ograniczona do czasów rzymskich i bizantyjskich. A pozostałości z tych czasów zostały odsłonięte w latach 40. i 70. ubiegłego wieku. - Pozostałości z epoki żelaza i brązu są nieliczne - wyjaśnia dr Urszula Wicenciak-Núñez. Ograniczają się w zasadzie do Akropolu, czyli najwyższego wzniesienia służącego kultom religijnym. Tam udało się ponownie odkopać ruiny świątyni z czasów rzymskich. - Jeśli uda nam się dowieść, że świątynia była wielką świątynią, jedną z najsłynniejszych w basenie Morza Śródziemnego, poświęconą Melkartowi, opiekunowi Tyru, to będzie niesamowite wydarzenie - podkreśla.
Czytaj także:
W audycji również:
Maurycy Mochnacki (1803-1834). Literat, publicysta polityczny, pianista, przyjaciel Fryderyka Chopina. Uczestnik powstania listopadowego i jego kronikarz. Radykał i wieczny buntownik.
Jeszcze za czasów studiów na Uniwersytecie Warszawskim był dwukrotnie aresztowany przez carską policję. Po zwolnieniu pracował w biurze cenzury. Był to warunek skrócenia kary, ale z urzędu został dyscyplinarnie zwolniony ze względu na nikłe zaangażowanie w wyznaczone obowiązki. Od tej pory poświęcił się publicystyce politycznej i działalności w tajnych wojskowych organizacjach młodzieżowych. Był m.in. członkiem sprzysiężenia podchorążych Piotra Wysockiego.
Po wybuchu powstania listopadowego brał udział w walkach, początkowo jako zwykły szeregowy. Ranny w bitwie pod Olszynką Grochowską i Ostrołęką. Klęska powstania zmusiła go do wyjazdu z kraju. Osiadł na emigracji we Francji, gdzie zmarł na gruźlicę w wieku zaledwie 31 lat.
Maurycy Mochnacki spoczął na cmentarzu Saint-Amatre w Auxerre. Jego szczątki 27 listopada zostały sprowadzone z Francji i uroczyście pochowane na Wojskowych Powązkach w Warszawie.
Przed kolejną rocznicą wybuchu powstania listopadowego postać Maurycego Mochnackiego przypomina prof. Mikołaj Sokołowski, dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadząca: Katarzyna Kobylecka
Goście: dr Urszula Wicenciak-Núñez (Centrum Archeologii Śródziemnomorskiej UW, członek misji), prof. Mikołaj Sokołowski (dyrektor Instytutu Badań Literackich PAN)
Data emisji: 26.11.2021
Godzina emisji: 19.30
ag
Polscy archeolodzy w Tyrze odkopali świątynię. Szykuje się sensacja naukowa? - Jedynka - polskieradio.pl