Pierwszym atrybutem jaki powiązano z postacią filozofa, był płaszcz, który przypisano Sokratesowi. W języku greckim nosi on nazwę tribon; dziś wiemy, że miał on ciemny bądź szary kolor i był nieprzyjemny w dotyku. Wiemy również, że przedstawiciele szkoły cynickiej nosili go bez koszuli.
Starożytnym myślicielom nie przypisywano przedmiotów związanych z pisaniem. W przypadku antyku można było ewentualnie mówić o tablicy woskowej. Średniowiecze przyniosło istotną zmianę w tej dziedzinie. - Pojawiła się księga, która stała się narzędziem do nauczania i przedmiotem, w którym można było zapisywać myśli - wyjaśnia prof. Michał Zembrzuski z Instytutu Filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Broda czyni filozofa?
Od czasów Sokratesa i Platona z filozofami wiązano posiadanie brody. Dlaczego jednak zarost stał się cechą charakterystyczną antycznych myślicieli? Jak tłumaczy gość "Eureki", może mieć to związek z barbarzyńcami. - Broda w języku greckim, a później łacińskim, odpowiadała słowu "barba". Wiemy jednocześnie, że słowem "barbaroi" nazywano barbarzyńców. Można zasadnie pytać, dlaczego filozofowie chcieli się upodabniać do ludzi spoza społeczeństwa. Oczywiście nie ma łatwej odpowiedzi. W tekstach ze starożytności nie ma na ten temat żadnej sugestii - tłumaczy rozmówca Katarzyny Jankowskiej.
Prof. Michał Zembrzuski dodaje, że według jednej z teorii broda miała być formą wyrażenia przez filozofów opinii na temat barbarzyńców. Poprzez zarost myśliciele mogli chcieć zaznaczyć, że ich zdaniem "barbaroi" również są obywatelami greckich polis.
Czytaj także:
Nie szata zdobi myśliciela
Współcześnie spotkania z wybitnymi umysłami często odbywają się na dużych scenach. Według popularnej opinii jest niemal pewne, że filozof wystąpi wówczas ubrany na czarno. Gość "Eureki" ocenia jednak, że najpewniej jest to kwestia miejsca i środowiska, w którym się obracamy. Zdaniem prof. Zembrzuskiego najczęściej jednak spotkamy myśliciela w marynarce, golfie lub z brodą. - To może wynikać z tego, że na uniwersytecie czy w szkole obowiązuje jakiś dress code - mówi filozof.
Umiarkowanie i skromność filozofa
Statusu uczonego w przeszłości nie wiązano z zarobkami. Z pewnością motyw ubogiego myśliciela ma swoje korzenie w starożytności - Sokrates twierdził, że filozof nie powinien za swoje nauczanie brać pieniędzy. Idea ta została później przejęta przez średniowiecznych uczonych. Ówczesne uniwersytety w dużej mierze gwarantowały studentom bezpłatne studiowanie filozofii na początku kariery naukowej, aby później mogli oni studiować inne kierunki. Jednocześnie szkoły wyższe zapewniały prebendy ludziom, którzy byli na uniwersytecie.
Sytuacja zmieniła się w epoce renesansu. - Filozofowie, którzy pracowali na uniwersytetach, najczęściej zdobywali duże majątki. Widać, że wielu filozofów było tymi, którzy zarabiali pieniądze w związku z tym, że nauczali i przekazywali wiedzę, jak również przygotowali do studiowania innych dziedzin - opowiada rozmówca Katarzyny Jankowskiej.
W audycji również:
Pozyskiwanie dzieł sztuki do polskich muzeów i bibliotek
Światowe targi sztuki i antyków przyciągają uwagę naukowców, krytyków sztuki i kolekcjonerów. Miłośnicy sztuk pięknych śledzą rynek antykwaryczny, szukają poloniców i innych obiektów muzealnych z wybranej epoki, odpowiadających wystrojowi wnętrz czy architekturze zamku lub pałacu. Gościem audycji był dr Mariusz Klarecki z Zamku Królewskiego w Warszawie.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Jankowska
Gość: dr Mariusz Klarecki (Zamek Królewski w Warszawie), prof. Michał Zembrzuski (Instytut Filozofii Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego)
Data emisji: 7.06.2023
Godzina emisji: 19.30
qch
Broda i tribon Sokratesa - znaczenie atrybutów filozofa - Jedynka - polskieradio.pl