Fenomen "popularnych pociągów"
"Popularne pociągi" były słynne w latach 30. XX wieku, ale ich historia sięga 1867 roku. Wtedy pierwszy taki skład wyruszył ze Lwowa do Gródka Jagiellońskiego. - Dzisiaj pewnie nikt nie zwróciłby uwagi na taką frazę jak "pociąg popularny". Ten wynalazek sięga 1867 roku, kiedy we Lwowie zawiązało się Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia historyk Tomasz Kuba Kozłowski z Domu Spotkań z Historią. - Wspaniała, wielka organizacja zatrzymania zdrowego trybu życia zaczynała od świetnego pomysłu wywiezienia mieszczan lwowskich poza rogatki i zaproponowania im czegoś w rodzaju całodniowej wycieczki. Dzięki temu w latach 60. XIX w. Lwów dorobił się linii kolejowych - opowiada.
- Pierwsza linia kolejowa łącząca Lwów z Krakowem ukończona została w 1861 roku i sześć lat później z inicjatywy Sokoła zorganizowano taki pierwszy pociąg. Wówczas nazywano je pociągami spacerowymi - kontynuuje ekspert.
Specjalnie skonstruowane wagony
Same pociągi stanowiły niesamowite osiągnięcie inżynierskie. - Pociąg popularny składał się z rozmaitego typu wagonów, w zależności od tego, czy był pociągiem przeznaczonym do jednodniowej wycieczki, czy do wycieczek kilkudniowych - zwraca uwagę gość Jedynki. - Zaczęto organizować wycieczki, które trwały 3-5, a nawet 9-10 dni - podkreśla.
Turystom z Polski i za granicy oferowano specjalnie konstruowane wagony wyposażone w łazienki, wanny, sypialnie, restauracje, a nawet sale balowe. - Pociągi były wyposażone m.in. w wagony sypialne czy kąpielowe, były tam prysznice i wanny. To były rzeczy nie do spotkania w żadnym współczesnym składzie, który znam i który kursuje po naszych torach - przyznaje rozmówca Artura Wolskiego.
- Były również wagony dancingowe, gdzie się tańczyło, wagony kinowe, gdzie oglądało się filmy, czy wagony, gdzie można było grać w brydża - wylicza Tomasz Kuba Kozłowski. - Na pokładzie pociągu były wszelkiego typu udogodnienia w postaci baru, wagonu restauracyjnego z obrusami. (...) W pociągach narciarskich, które zrobiły największą furorę w latach 30., były nawet na miejscu fryzjernie, żeby podróżni mogli ułożyć na wieczór fryzurę - opowiada.
Czytaj także:
Ponadto w audycji:
Technika w walce ze śpiączką
Osoba, która znajduje się w śpiączce, nie ma zdolności postrzegania, nie wykonuje spontanicznych ruchów oraz nie komunikuje się z otoczeniem. Chorego nie da się wybudzić nawet poprzez dostarczenie silnych bodźców.
Jedną z metod na wybudzenie ze śpiączki jest program naukowy polegający na wszczepianiu stymulatorów domózgowych.
Jak realizowany jest ten program badawczy, opowiedział dr Łukasz Grabarczyk z Kliniki Neurochirurgii Szpitala Uniwersytetu Medycznego w Olsztynie.
Tytuł audycji: Eureka
Prowadził: Artur Wolski
Goście: Tomasz Kuba Kozłowski (Dom Spotkań z Historią), dr Łukasz Grabarczyk (Klinika Neurochirurgii Szpitala Uniwersytetu Medycznego w Olsztynie)
Data emisji: 21.08.2023
Godzina emisji: 19.30
ans
Wycieczki koleją w XIX i XX w. Na czym polegał fenomen "pociągów popularnych"? - Jedynka - polskieradio.pl