"Potop i ogień, wstęp do upadku". Jak lata 1632 – 1673 zapisały się w historii Polski?

Data publikacji: 29.11.2023 20:52
Ostatnia aktualizacja: 30.11.2023 11:57
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Bitwa pod Chocimiem
Bitwa pod Chocimiem, Autor - Muzeum Narodowe w Krakowie
"Potop i ogień, wstęp do upadku". Tak prof. Andrzej Nowak, autor książkowego serialu "Dzieje Polski" widzi lata 1632 – 1673 w historii Polski. - Ten okres zasługuje na określenie "dramatyczny". Można nawet zaryzykować bardziej wyraziste słowo, "tragiczny" - uważa prof. Andrzej Nowak. 
  • Prof. Andrzej Nowak jest znawcą historii politycznej i myśli politycznej Europy Wschodniej XIX-XX wieku, historii stosunków polsko-rosyjskich, publicystą, nauczycielem akademickim, sowietologiem, profesorem nauk humanistycznych.
  • Obecnie Profesor realizuje serię wydawniczą "Dzieje Polski". Właśnie ukazał się szósty tom cyklu. 
  • Opisuje krótki czas, zaledwie cztery dekady (1632 - 1673). Jakie były te lata w historii Rzeczpospolitej?

Na czym polegała "tragedia Rzeczpospolitej"?

Gość audycji "Eureka" przypomina, że w opisywanych dekadach rozgrywała się "tragedia Rzeczpospolitej". I choć ostatecznie do pełnej zagłady nie doszło, państwo znalazło się na jej krawędzi. - W grudniu 1655 z liczącej wcześniej blisko milion kilometrów kwadratowych Rzeczpospolitej, terenami całkowicie wolnymi od okupantów były okolice między Lwowem i Zamościem, Gdańsk oraz Jasna Góra - analizuje. 


POSŁUCHAJ

25:38

"Potop i ogień, wstęp do upadku". Jak lata 1632 – 1673 zapisały się w historii Polski? (Eureka/Jedynka)

 

Dlaczego Rzeczpospolita w XVII wieku była słaba wewnętrznie?

Rozliczając przyczyny tak brzemiennej w skutki słabości wewnętrznej Rzeczpospolitej, gość Programu 1 Polskiego Radia mówi o "przejściu od opozycji do zdrady". - Opozycja wobec króla motywowana była różnymi względami. Czasem ideowymi, ale najczęściej osobistymi ambicjami. Byli tacy, którzy nie mogąc znieść, że nad nimi jest legalnie wybrany król uważali, że nawet lepiej oddać Rzeczpospolitą w obce ręce - wyjaśnia. 

Taka motywacja stała m.in. za kapitulacją Wielkopolski latem 1655 roku. - Wojewodowie wielkopolscy uznali, że lepiej się poddać bez walki słabszym liczebnie Szwedom niż bronić Rzeczpospolitej. W ich przekonaniu broniąc Rzeczpospolitej broniło się złego króla. To jest ten najgorszy moment, oczywiście nie tylko w Wielkopolsce - zaznacza rozmówca Doroty Truszczak. 

Czytaj także:

Tytuł audycji: Eureka

Prowadziła: Dorota Truszczak

Gość: prof. Andrzej Nowak (historyk, autor "Dziejów Polski")

Data emisji: 29.11.2023 r. 

Godzina emisji: 19.30

mg/kul

Aktualności radiowej Jedynki
Aktualności radiowej Jedynki
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.