Jak udało się Grekom zachować grecką tożsamość?
Co motywowało Greków do zakładania kolonii na rubieżach znanego im świata? I jak udało się im zachować grecką tożsamość oraz poczucie kulturowej wspólnoty mimo częstych bratobójczych wojen między sąsiadującymi "poleis"? M.in. na te pytania odpowiada prof. Marek Węcowski - badacz starożytności z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego w swojej najnowszej książce pt. "Tu jest Grecja! Antyk na nasze czasy".
- Głównym motorem zapewne była chęć biedniejszych obywateli świata greckiego, pojedynczych greckich "poleis", by wzbogacić się - mówi na antenie Programu 1 Polskiego Radia prof. Marek Węcowski. - To jest połączenie czynnika ekonomicznego z czynnikiem polityczno-prestiżowym, z chęcią awansu społecznego ludzi, którzy niekoniecznie umierają z głodu w swoich ojczyznach, ale czują się w swoich ojczyznach niewystarczająco ważni, istotni - opowiada.
Drugim wymiarem, który pchał Greków w dalekie krainy, był wymiar kulturowy. - Być może dla późniejszych dziejów kultury europejskiej ważniejszy - podkreśla gość Jedynki. - Moja książka zajmuje się epoką, która kończy się wraz z wyruszeniem wyprawy Aleksandra Wielkiego. Ta wyprawa przede wszystkim zmieniła gwałtownie geografię świata greckiego, popychając Greków i Macedończyków w wyniku owych błyskawicznych i zupełnie niesamowitych podbojów, aż po dzisiejszy Afganistan, Indie, Tadżykistan, całą Azję Środkową. I tam również, na rubieżach tego świata, się osiedlali. Ich świat - dotychczas śródziemnomorski, stał się światem głęboko kontynentalnym - dodaje.
Kultura grecka przejmowana przez miejscowych
Jak zaznacza gość Jedynki, kultura grecka była atrakcyjna dla miejscowych, również politycznie. - By robić karierę na dworze bądź w armii władców hellenistycznych, macedońskich bądź greckich potomków lub dziedziców Aleksandra Wielkiego, trzeba było znać grekę. Trzeba było również w greckiej kulturze poruszać się na tyle swobodnie, by miejsce u boku możnych tego świata móc zachować - przyznaje.
- Z czasem ta kultura przeszła tak głęboką metamorfozę, że stała się naprawdę dobrem wszystkich tych, którzy chcieli być Grekami w sensie kulturalnym, nawet jeżeli urodzili się Syryjczykami, Egipcjanami albo kimkolwiek innym - dodaje.
W audycji również:
Pod koniec IV tys. p.n.e. Sumerowie stworzyli pismo klinowe. Dowodem jego popularności są niezliczone ilości tabliczek glinianych zapisanych w ciągu kolejnych trzech tysięcy lat. Najnowsze badania pokazują, że pisali nie tylko zawodowi skrybowie, ale także i spora część elit. Jak w szkołach uczono tej umiejętności?
O systemie kształcenia w Mezopotamii opowiedziała dr hab. Olga Drewnowska - kierownik Zakładu Wschodu Starożytnego Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego, tłumaczka wydanej właśnie po polsku książki Dominique'a Charpin'a pt. "Sztuka czytania i pisania w Babilonie".
Tytuł audycji: Eureka
Prowadziła: Katarzyna Kobylecka
Goście: prof. Marek Węcowski (badacz starożytności z Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego, autor książki pt. "Tu jest Grecja! Antyk na nasze czasy"), dr hab. Olga Drewnowska (kierownik Zakładu Wschodu Starożytnego Wydziału Orientalistycznego Uniwersytetu Warszawskiego)
Data emisji: 5.01.2024 r.
Godzina emisji: 19.30
ans/mgc
Ślady bytności starożytnych Hellenów. Dlaczego przybywali w odległe krainy? - Jedynka - polskieradio.pl