Kolej linowo-terenowa na Górę Parkową w Krynicy-Zdroju. Czym jest funikular?

Kiedy powstała kolej na Górę Parkową?

Kolej ma dwa wagony i każdy zabiera po 40 osób, a trasę 642 m na Górę Parkową pokonuje w 3 minuty. - Jest najstarszą tego typu koleją w Polsce - podkreśla Joanna Chmielowska z ośrodka Góra Parkowa. Dodaje, że na otwarciu w roku 1937 pojawili się m.in. żona marszałka, Aleksandra Piłsudska, oraz znany inżynier i gospodarz uzdrowiska w Krynicy-Zdroju, Leon Nowotarski. 

Wagoniki kolejkowe wybudowane zostały w Szwajcarii, a następnie sprowadzono je do Polski koleją. - Dwa lata temu dokonaliśmy drobnej renowacji, aby przywrócić ich blask. Niemniej jednak mamy to poczucie, że podróżujemy dokładnie tymi samymi urządzeniami, które przewoziły rzesze polskiej arystokracji i niesamowitych postaci nawiedzających Krynicę jeszcze przed II wojną światową - zwraca uwagę gość Jedynki.  

Zapierająca dech w piersiach podróż w czasie i przestrzeni

Układ napędowy kolejki zlokalizowany jest na stacji górnej. Został on zmodernizowany tak, by usprawnić podróż. - Myślę, że jest to bardziej przygotowane na ewentualne sytuacje braku dostaw prądu. Tak by wówczas kolej mogła funkcjonować bez zarzutu - tłumaczy rozmówczyni Artura Wolskiego. Maszynistą może zostać każdy, choć chętny musi oczywiście odbyć odpowiedni okres praktyk, szkoleń i egzaminów. 

Co interesujące, każdy członek załogi obsługującej kolejkę na Górę Parkową występuje w stroju z epoki, z lat 30. XX wieku. - Panowie ubrani są w spodnie typu pumpy, czyli dość szerokie i wygodne pod kątem poruszania się, oraz sztylpy, czyli odpowiednie nakrycia łydek - wskazuje Joanna Chmielowska. Niezwykłym doświadczeniem dla turystów jest również możliwość przeniesienia się w czasie.

Podróż rozpoczyna się już na peronie dolnym, za sprawą multimedialnych okien ukazujących realia przedwojennej Krynicy. Przejazd umila lektor retro, opowiadający o otoczeniu. Dostępna jest również gazetka z przedrukami artykułów z roku 1937. 

Ponadto w audycji: 

Konsekwencją przebytych chorób neurologicznych może być częściowy lub całkowity zanik umiejętności oraz możliwości chodzenia. Nauka innowacyjna, która tworzy konkretne opracowania do wykorzystania w praktyce, ma do zaoferowania urządzenie pozwalające na pobieranie lekcji chodzenia.  

Grzegorz Piątek, absolwent Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica w Krakowie, skonstruował robota do rehabilitacji kończyn dolnych dla dzieci z porażeniem mózgowym. Urządzenie po modyfikacji nadaje się również dla osób dorosłych. Jak to działa, opowiedział autor projektu. 

Czytaj również: