Dwudziestoletnia polska oszczepniczka opowiadała w radiowej Jedynce o swoim spektakularnym występie w Rio de Janeiro. - Mój wynik 67.11 m z eliminacji okazał się nie tylko rekordem Polski, ale dał mi także czołowe miejsce w tabelach światowych. Miałam ogromny apetyt na medal. Szkoda, że w finale nie powtórzyłam tego wyniku, ale taki jest sport - nieprzedywalny i za to go kochamy - dodała olimpijka.
Finałowy wynik na odległość 64,78 m dał oszczepniczce czwarte miejsce na Igrzyskach. - Moje serce było rozdarte - wspominała Maria Andrejczyk. - Powinnam się cieszyć, ale te 2 cm do olimpijskiego brązu, to ogromna strata. Kipi we mnie złość i chcę udowodnić, że zasłużyłam na ten medal - dodała sportsmenka.
Maria Andrejczyk pochodzi z miejscowości Kukle w powiecie sejneńskim. Tam odpoczywa i chętnie wraca po zgrupowaniach. Niebawem rozpocznie studia na wydziale anglistyki w Białymstoku.
W audycji opowiadała o wspaniałej atmosferze w wiosce olimpijskiej i o swoich pozasportowych zainteresowaniach. Ujawniła też skąd się wzięło jej drugie imię "Majka".
Tytuł audycji: "Przy muzyce o sporcie"
Prowadzi: Rafał Bała
Gość: Maria Andrejczyk (polska oszczepniczka i olimpijka z Rio de Janeiro)
Data emisji: 28.08.2016
Godzina emisji: 20.09
ab/pg
Maria Andrejczyk: od medalu dzieliło mnie zaledwie dwa centymetry - Jedynka - polskieradio.pl