Shakin' Dudi o uzależnieniu, chorobie i śmierci

Data publikacji: 23.03.2016 12:05
Ostatnia aktualizacja: 23.03.2016 14:48
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Ireneusz Dudek czyli Shakin' Dudi
Ireneusz Dudek czyli Shakin' Dudi, Autor - Wojciech Kusiński/Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Shakin' Dudi, czyli Ireneusz Dudek, o wychodzeniu z nałogu i trudnych życiowych doświadczeniach (Ocaleni/Jedynka)

- Stając się rock'n'rollowcem nie wylewałem za kołnierz. Wtedy pomógł mi Bóg, wreszcie poznałem swoją przyszłą żonę, a jej warunkiem postawionym przed ślubem kościelnym była całkowita rezygnacja z alkoholu - wspomina muzyk.

Ireneusz Dudek przyznaje, że wiele przeszedł. Trudnym życiowym doświadczeniem były poważne kłopoty z sercem i trzustką. - Ktoś może myśleć, że choroby, pobyty w szpitalu, mogą być przekleństwem. Z perspektywy czasu widzę, że to był czas opamiętania. Gorzej było budzić się w hotelu z kacem niż w szpitalu - mówi. Dodaje jednak, że najgorsza rzecz, jaka dotknęła jego rodzinę, to śmierć córki. - Właściwie Dorotka chorowała od dzieciństwa, ale myśmy na szczęście o tym nie wiedzieli. Przeżyliśmy z nią dziewięć lat, to były piękne czasy, a śmierć przyszła nagle - wspomina.

Shakin' Dudi opowiada także o tym, jak poznał swoją żonę po koncercie w Opolu i o wypadku samochodowym, w którym nieomal stracił nogę.

Tytuł audycji: Ocaleni (z cyklu Twarzą w twarz)

Gość: Ireneusz Dudek (Shakin' Dudi) - muzyk, kompozytor, autor tekstów, wokalista bluesowy

Data emisji: 22.03.2016

Godzina emisji: 23.07

mg/asz

Tak to bywało
Tak to bywało
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.