Anna Nowaczek z poznańskiej Straży Miejskiej podkreśla, że auta te poza negatywnymi wrażeniami estetycznymi - bo zazwyczaj są pokryte grubą warstwą brudu - stanowią też zagrożenie dla otoczenia, dzieci i środowiska.
Wyjaśnia, że strażnicy starają się ustalić właściciela, a jeśli to niemożliwe, pozostawiają wezwanie do umycia samochodu i jego usunięcia. Jeśli nie ma reakcji, to auto jest wywożone na wniosek zarządcy drogi.
Poznaniacy zauważają, że pozostawione samochody zwykle są rozkradane. Nagminne jest odkręcanie kół lub urywanie lusterek. Ostatecznie wraki trafiają na lawetę, bo właścicieli nie stać na ich utrzymanie.
Zbigniew Kopras, miłośnik starych samochodów, zauważa, że właściciela często nie stać na ubezpieczenie, bo młodzi kierowcy płacą podwyższone stawki. Wyjściem mogłaby być możliwość czasowego zawieszenia obowiązku opłat na czas remontu samochodu. Zwraca też uwagę, że kupując tanio stare auto, nowi właściciele nie zdają sobie sprawy, ile będzie ich kosztowało doprowadzenie pojazdu do stanu używalności. Zapewnia, że z każdego wraka można zrobić prawdziwe cacko. Trzeba tylko czasu i właśnie pieniędzy.
Najmniej aut usunięto z Wildy i Starego Miasta, z kolei najgorzej było na Nowym Mieście, Grunwaldzie i Jeżycach. Co ciekawe, na facebookowym profilu straży miejskiej mieszkańcy cały czas zgłaszają kolejne okazy.
Czytaj także:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Materiał: Jacek Butlewski
Data emisji: 12.10.2021 r.
Godzina emisji: 15.36
ag
Poznań pozbywa się z ulic wraków - Jedynka - polskieradio.pl