Teatr Współczesny w Warszawie rozpoczyna sezon i zaprasza na spektakle

"Lepiej już było" 

Sztuka Cat Delaney w reżyserii Wojciecha Adamczyka pt. "Lepiej już było" cieszy się niesłabnącą sympatią widzów już od sześciu lat między innymi ze względu na główną bohaterkę - Esmeraldę, w której postać wciela się obchodząca jubileusz 60-lecia debiutu w Teatrze Współczesnym Marta Lipińska. 

Esmeralda jest emerytowaną nauczycielką, która błyszczała całe lata w wielkich kreacjach szekspirowskich. Zdawałoby się, że samotność pozbawi ją życiowej werwy. Jednak dopiero teraz Esmeralda zagra swe brawurowe życiowe role, w których zadziwi samą siebie i zmierzy się z życiem w niezbyt bezpiecznych jego "odsłonach", rodem z komedii gangsterskich.

- Jest to spektakl po słonecznej stronie ulicy - mówi dyrektor Teatru Współczesnego Jan Englert. - Bardzo lubię, jak ludzie się śmieją w trakcie przestawienia, czasami się zastanawiamy, z czego się śmiali. To jest taki świat, który istnieje - dodaje. 

Nagła strata najbliższych 

Warszawski Teatr Współczesny w sztuce "Lepiej już było" jako jeden z pierwszych teatrów podejmuje tematy sytuacji życiowej emerytów. Drugi spektakl otwierający sezon nosi tytuł "Gdybym jej nie poznał" i opowiada o nagłej stracie najbliższych osób. - Montaż jest płynny, przechodzimy między tymi wersjami życia, w których para głównych kochanków się poznaje, a chodzi o to, żeby się nie poznała - podkreśla reżyser Jarosław Tumidajski. - Z tego tekstu płynie niejednoznaczna refleksja, ale myślę, że daje ona możliwość zastanowienia się nad naturą miłości, samotności i szczęścia. Idąc dalej, pytamy, czym jest życie i czym by było bez miłości - wyjaśnia. 

Trudna sytuacja w teatrach 

Podobnie jak w innych teatrach, premiery w Teatrze Współczesnym realizuje się wraz z początkiem sezonu. - Przyczyna jest dość prosta, gdyż w drugiej części sezonu są mocne ograniczenia finansowe, a koszty rosną. Dzisiaj teatry są w dość opłakanej sytuacji. Z powodu rosnącej inflacji w pierwszej kolejności ludzie ze swoich wydatków będą odrzucać kulturę - przyznaje Maciej Englert. - Nie mamy zamiaru podnosić cen biletów, ponieważ jesteśmy dotowanym teatrem, i tym samym obciążać kosztami inflacyjnymi osoby, które przychodzą do teatru. Uważam je za grupę cenną w społeczeństwie - zaznacza. 

Czytaj również: 

Tytuł audycji: Ekspres Jedynki

Materiał: Dorota Kołodziejczyk 

Data emisji: 18.08.2022 r. 

Godzina emisji: 15.37

ans