3,5-letnia Helena miała być karmiona jedynie winogronami i mlekiem matki. Dziecko nie chodziło do przedszkola, nie było też pod opieką lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Dziewczynka trafiła do szpitala w Zielonej Górze w bardzo ciężki stanie. Waży 8 kilogramów, czyli tyle, ile niemowlę.
- Dopóki dzieci nie rozpoczną edukacji szkolnej, czy nie zaczną chodzić do przedszkola lub do żłobka, to są wyłącznie pod opieką rodziców. I tutaj jest duży problem, ponieważ my nie wiemy o tym, że jest jakaś przemoc wobec dzieci, w szczególności tych mniejszych, które nie mają wykształconego dobrego sposobu komunikacji ze światem zewnętrznym - mówi Monika Horna-Cieślak. - Sprawy, które my widzimy z poziomu Biura Rzecznika Praw Dziecka, wymagają zmiany systemowej, żeby dzieci nie uciekały z systemu - podkreśla.
Postępowanie ws. zaniedbania dziecka
Rodzice 3,5-letnią dziewczynką zgłosili się do szpitala w Zielonej Górze w niedzielę. Szpital powiadomił świebodzińską prokuraturę. Zostało wszczęte postępowanie pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziecka.
- Dziecko było skrajnie niedożywione i finalnie chyba sami rodzice też o tym wiedzą, że ich postępowanie było nieprawidłowe, bo jednak zwrócili się o tą specjalistyczną pomoc i poprosili o to, żeby dziecku udzielić pomocy medycznej - zwraca uwagę rzeczniczka praw dziecka. - Każdy rodzic ma prawo wychowywania dzieci zgodnie ze swoimi poglądami i przekonaniami, ale również z uwzględnieniem głosu dziecka. Natomiast w momencie, kiedy metody wychowawcze są niezgodne i one naruszają dobro dzieci, musi być ingerencja, ponieważ jest osoba, która wymaga wsparcia i pomocy i w tym przypadku często jest to po prostu dziecko - dodaje.
Co możemy zrobić jako społeczeństwo?
- Niestety mamy cały czas poczucie rozproszonej odpowiedzialności, jeżeli chodzi o reagowanie na sytuacje, które mogą zagrażać dzieciom. My jako Biuro Rzecznika Praw Dziecka zwracamy uwagę na to, że każdy z nas ma tą niesamowitą moc ratowania dziecięcych żyć - mówi gościni Jedynki. - Często boimy się dopuścić do swojej świadomości to poczucie, że obok nas może być dziecko, które jest skrajnie wyczerpane, że to się dzieje na naszych oczach - zauważa.
Czytaj więcej:
Tytuł audycji: Ekspres Jedynki
Prowadził: Michał Strzałkowski
Gość: Monika Horna-Cieślak (rzeczniczka praw dziecka)
Data emisji: 20.12.2024 r.
Godzina emisji: 16.18
IAR/ans
Rzeczniczka praw dziecka: władza rodzicielska ma przede wszystkim nie szkodzić dziecku - Jedynka - polskieradio.pl