W wieku 75 lat zmarł Wojciech Trzciński, ceniony kompozytor, pianista, aranżer oraz producent muzyczny. Napisał on przeszło 300 piosenek estradowych, z których wiele stało się przebojami. Komponował m.in. dla Haliny Frąckowiak, Anny Jantar, Ireny Jarockiej, Jacka Lecha, Krzysztofa Krawczyka czy Zdzisławy Sośnickiej.
W "Czasie pogody" Wojciecha Trzcińskiego wspominali Zbigniew Krajewski, dziennikarz Jedynki i Jacek Bończyk. Zapraszamy dziś po godz. 18.00 do Jedynki na "Audycję muzyczną", która w całości będzie poświęcona Wojciechowi Trzcińskiemu.
Tworzył dla wielkich artystów
Wojciech Trzciński był wybitnym kompozytorem, instrumentalistą, aranżerem, producentem muzycznym i telewizyjnym, wydawcą. - Wszystko zaczęło się w 1969 roku od sceny studenckiej. Wojtek założył wtedy i prowadził teatrzyk piosenki poetyckiej Piwnica u Hohonia. Dzięki zdobyciu nagrody dla najlepszego kompozytora Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki i Piosenkarzy w Krakowie w 1970 roku wraz z laureatką pierwszej nagrody Nataszą Czarmińską, otrzymał od Piotra Skrzyneckiego i Zygmunta Koniecznego zaproszenie do stałych występów. Swoje podwoje otworzyła legendarna Piwnica pod Baranami - mówił Zbigniew Krajewski.
- Tworzył dla wykonawców jego zdaniem piosenek poetyckich. Potem okazało się, że byli to nieprawdopodobni mistrzowie piosenki poetyckiej, bo Magda Umer, Andrzej Nardelli, Anna Chodakowska, Piotr Fronczewski, Krzysztof Wakuliński, Stanisława Celińska - kontynuował dziennikarz Jedynki.
Wojciech Trzciński pracował również w Polskim Radiu. - Przyznam się, że był kolegą i dyrektorem Programu 1. Komponował dla tych, którzy dopiero rozpoczynali karierę. Myślę, że nie wszyscy wiemy, że Wojtek Trzciński był twórcą debiutów fonograficznych Zbigniewa Wodeckiego, ale też instrumentalisty Marka Bilińskiego, piosenkarki Majki Jeżowskiej, a pod koniec lat 90. Anny Marii Jopek - opowiadał Zbigniew Krajewski.
Jacek Bończyk: każdy ma swoją drogę
Jacek Bończyk przyznał, że nigdy osobiście nie poznał Wojciecha Trzcińskiego, ale bywał w założonym przez niego ośrodku sztuki "Fabryka Trzciny". - Widziałem tam i zagrałem kilka koncertów - stwierdził.
- Pan Wojciech był tytanem pracy, a do tego bardzo dobrze zawsze o nim mówili zarówno wykonawcy piosenek, jak i ludzie w tzw. branży - dodał gość Jedynki.
Jacek Bończyk kontynuował: - Widziałem ten moment, kiedy pan Wojciech był odznaczany najwyższym orderem, jeśli chodzi o artystów, czyli Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Zawsze tak mówi się, że jeśli ktoś dostaje nagrodę za całokształt, to jest to moment docenienia jego niesamowitej pracy i właściwie życia. Przepraszam za te słowa, ale pomyślałem sobie wtedy, że pewnie niedługo będziemy się żegnać. Tak to dziwnie jest, że bardzo mocno jesteśmy doceniani u schyłku tej drogi (…). Każdy ma tą swoją drogę i każdy ma swój czas.
Zobacz także:
Tytuł audycji: Czas pogody
Prowadził: Zbigniew Krajewski
Gość: Jacek Bończyk (aktor, wokalista, reżyser)
Data emisji: 2.02.2025
Godzina emisji: 10.00-11.00
Odszedł Wojciech Trzciński. "Tworzył dla mistrzów piosenki poetyckiej" - Jedynka - polskieradio.pl