"Ikona polskiej sztuki dyrygenckiej". Noworoczne spotkanie z dyrygentką Agnieszką Duczmal

Data publikacji: 02.01.2022 08:40
Ostatnia aktualizacja: 02.01.2022 11:15
Ten tekst przeczytasz w 3 minuty
Agnieszka Duczmal
Agnieszka Duczmal , Autor - Cezary Piwowarski
- W większości przypadków udało mi się zrealizować tę drogę, którą sobie założyłam. Oczywiście napotykałam różne zadry, przeszkody, potknięcia, ale trzeba się uczyć na błędach, wyciągać wnioski - mówiła w Jedynce Agnieszka Duczmal.

Dyrygentka Agnieszka Duczmal, laureatka Diamentowej Batuty była noworocznym gościem Jedynki.

Agnieszka Duczmal już w czasie studiów utworzyła Orkiestrę Kameralną, której do dziś jest dyrektorem i kierownikiem artystycznym. Orkiestra, przekształcona w 1977 roku w etatowy zespół Polskiego Radia i Telewizji, występuje od 1988 roku pod nazwą "Orkiestry Kameralnej Polskiego Radia »Amadeus«". Dyrygentka koncertowała m.in. z Marthą Argerich, Mischą Maiskym, Henrykiem Szeryngiem. Jako pierwsza kobieta dyrygent wystąpiła na scenie mediolańskiej La Scali. Nagrała ok. 50 płyt dla wytwórni na całym świecie.

Przeżyliśmy niesamowitą historię

W rozmowie z Adamem Rozlachem, wyemitowanej w Programie 1, Agnieszka Duczmal opowiedziała m.in. o tym, jaki wpływ na jej karierę miał austriacki dyrygent Herbert von Karajan. Przypomniała, że w latach 70. ubiegłego wieku brała udział w konkursie dyrygenckim pod jego patronatem i konkursie orkiestr, któremu także patronował maestro.

- W tym drugim konkursie zdobyliśmy srebrny medal. Przeżyliśmy niesamowitą historię: gdy odbywaliśmy próbę przed naszym konkursowym wystąpieniem, mistrz wszedł na widownię, bardzo dyskretnie, otoczony innymi osobami. Zauważył to mój mąż, który grał na kontrabasie, więc siedział przodem. Nastąpiła śmieszna sytuacja, ponieważ on usiłował mi przekazać podczas grania, że wszedł Karajan. Ja wzruszyłam ramionami. Pomyślałam sobie, że coś mu się pomyliło. Graliśmy dalej. Maestro opuścił dyskretnie salę, ale potem mi przekazano jego opinię, gratulacje, wyrazy uznania. Dowiedziałam się, że po konkursie dyrygenckim był bardzo ciekawy, jak gram ze swoją orkiestrą. To wielki zaszczyt - wskazała.

Sukces był tym większy, że kobieta dyrygent w tamtych czasach to było zjawisko. - Oczywiście, zdziwienie, że dyrygentka stoi na podium, było wielokrotne. Najzabawniejszym tego wyrazem była jedna z niemieckich recenzji, w której recenzent napisał, że za "żelazną kurtyną" kobiety imają się dziwnych zajęć, jak jeżdżenie na traktorze, a do nich przyjechała dyrygentka, rajski ptak - wspomniała i dodała, że większość recenzji była fachowa, co pomogło w budowaniu pozycji orkiestry, tak jak zdobywane wyróżnienia.

Była to fundamentalna decyzja

Orkiestra Duczmal została przekształcona w 1977 roku w etatowy zespół Polskiego Radia i Telewizji. - Uważam, że była to fundamentalna decyzja w życiu i moim, i orkiestry. To był - można powiedzieć - złoty okres muzyki poważnej w Poznaniu, a przede wszystkim w publicznych mediach. Na pewno nasze sukcesy "karajanowe" były tutaj pierwszorzędnej wagi -  oceniła.

- Przez całe lata orkiestry radiowe, nie tylko w Polsce, ale w ogóle w Europie, należały do najlepszych orkiestr, bo pracowały z... mikrofonem, a mikrofon jest najbardziej wymagającym słuchaczem. Mikrofon wymaga od muzyków precyzji, umiejętności wprowadzenia się emocjonalnie w stan koncertowy. Gdybyśmy tylko odgrywali automatycznie zapis nutowy, wtedy nagrania nie byłyby interesujące - wyjaśniła Duczmal. 

Dyrygentka pracuje ze swoją orkiestrą już od ponad 50 lat. Zapytana, jak - mimo zmian personalnych itp. - utrzymuje jedność brzmieniową i muzyczną, odpowiedziała, że żmudną pracą, wsłuchiwaniem się w każdy dźwięk i sposobem dobierania muzyków, głównie pod względem psychiki. Gość radiowej Jedynki zaznaczyła, że sposób, w jaki dyrygent traktuje muzyka, jest niezwykle ważny. - Ja uważam, że jesteśmy wszyscy współtwórcami i musimy siebie nawzajem szanować. Bardzo ważna jest dla mnie atmosfera, gdyż w atmosferze napięcia i kłótni nie zbuduje się niczego dobrego - stwierdziła.

W większości przypadków udało mi się zrealizować tę drogę, którą sobie założyłam. Oczywiście napotykałam różne zadry, przeszkody, potknięcia, ale trzeba się uczyć na błędach, wyciągać wnioski - podkreśliła.

Szczególne wyróżnienie

Duczmal w listopadzie ubiegłego roku odebrała z rąk prezes Polskiego Radia Agnieszki Kamińskiej Diamentową Batutę za wybitne osiągnięcia w dziedzinie dyrygentury i rozsławianie polskiej muzyki za granicą"Wszystkie lata pani pracy artystycznej, wielowątkowe i wielowymiarowe, sytuują panią jako znakomitą ambasador polskiej kultury muzycznej" - podkreśliła Agnieszka Kamińska. 

- To dla mnie wielki zaszczyt - to jest wyjątkowy laur, wyjątkowe wyróżnienie, a do tego... śmieszna sytuacja. Jestem 13. laureatem Diamentowej Batuty i jednocześnie pierwszą kobietą, która tego zaszczytu dostąpiła. W ten sposób odbieram moim młodszym koleżankom możliwość bycia pierwszym w różnych sytuacjach dyrygenckich... nie pierwszy raz - powiedziała dyrygentka w rozmowie z Adamem Rozlachem.

"Diamentowa Batuta" to nagroda indywidualna przyznawana przez Zarząd Polskiego Radia "za wybitne kreacje artystyczne, rozsławianie muzyki polskiej w kraju i za granicą oraz przybliżanie jej milionom słuchaczy Polskiego Radia". Laureatami nagrody są dyrygenci: Jan Krenz, Stefan Rachoń, Stanisław Wisłocki, Antoni Wit, Krzysztof Penderecki, Kazimierz Kord, Stefan Stuligrosz, Jerzy Maksymiuk, Jerzy Semkow, Stanisław Skrowaczewski, Tadeusz Strugała i Jacek Kaspszyk.

POSŁUCHAJ

52:59

"Ikona polskiej sztuki dyrygenckiej". Noworoczne spotkanie z dyrygentką Agnieszką Duczmal

 

Diamentowa Batuta dla Agnieszki Duczmal Profil: Polskie Radio


Czytaj także:


Z Agnieszką Duczmal rozmawiał Adam Rozlach.

Data emisji: 1.01.2022

Godzina emisji: 23.05

kk

Kronika sportowa
Kronika sportowa
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.