Chociaż wciąż jest na początku swojej aktorskiej drogi, to jego dorobek teatralny i filmowy jest imponujący. Na co dzień gra w Nowym Teatrze w Warszawie, na ekranie pojawia się coraz częściej i to w różnorodnych produkcjach. W najbliższym czasie zobaczymy go w historycznym filmie "Legiony", którego premiera filmowa jest zaplanowana już na 20 września. O pracy nad tym wysokobudżetowym filmem, a także popularności i miłości do teatru opowiada Bartosz Gelner.
- Kiedy zakłada się mundur, przenosi w czasie i egzystuje w okopie z samymi mężczyznami, to (ułańska - red.) fantazja rodzi się sama. Człowiek zaczyna grać na grzebyku, stukać w miskę, wytwarza się tak ogromna ilość testosteronu i męskiej energii, że chłopaki naprawdę byli nieobliczalni. Mieliśmy ekstra relację między wszystkimi aktorami młodego pokolenia, którzy wcielali się w role drugo- i trzecioplanowe – opowiada Bartosz Gelner.
Budżet filmu to 27 milionów złotych. Czy na planie było czuć, że jest to jedna z najdroższych produkcji ostatnich lat? – Nie wyobrażam sobie zrobienia tego rodzaju filmu przy niedużym budżecie. Spacerując po różnych lokacjach, zaaranżowanych przez naszych scenografów na potrzeby filmu okopach, przekształconym rynku cieszyński na taki z XX wieku, byłem pod ogromnym wrażeniem. To bardzo pomaga w zrozumieniu czy zagraniu scen epokowych – odpowiada gość Jedynki.
Jak aktorzy czuli się w mundurach? W jaki sposób Bartosz Gelner przygotowywał się do filmu? Na czym polega różnorodność zawodu aktora? Jak Bartosz Gelner radzi sobie z zainteresowaniem?
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Tytuł audycji: Kultura przy kawie
Prowadzi: Martyna Podolska
Gość: Bartosz Gelner (aktor)
Data emisji: 10.08.2019
Godzina emisji: 5.25
DS
B. Gelner o głównym bohaterze "Legionów": Tadek ma ułańską fantazję - Jedynka - polskieradio.pl