Ale nie cel w górach jest najważniejszy, dlatego potrafiła zwrócić sto metrów przed szczytem. - Każdy sportowiec himalaista chce oczywiście wejść na szczyt, ale nie za wszelką cenę - wyjaśnia. Ważne jest także zaufanie do innych członków zespołu.
Himalaistka wspomina Wandę Rutkiewicz, która zaginęła podczas wyprawy na Kanczendzongę. Przyznaje, że nie preferuje samotnych wejść, jak jej sławna koleżanka.
W środę (26.09) pogromczyni ośmiotysięczników będzie zdobywała… Kopiec Kościuszki w Krakowie. Wejdzie tam z podopiecznymi Fundacji Anny Dymnej Mimo Wszystko, bo jest ambasadorką fundacji, która obchodzi 15-lecie istnienia. Właśnie z tej okazji zorganizowano wyprawę na kopiec, a wraz z osobami ułomnymi i Kingą Baranowską będą się wdrapywali jeszcze Krzysztof Wielicki i Ryszard Pawłowski. - Oni stanęli na K2, a dla mnie ta góra jest bliska, bo choć nie stanęłam na szczycie, to dwukrotni próbowałam - mówi himalaistka.
Jak będzie wyglądała wyprawa na kopiec? Po co w ogóle wspinać się na szczyty? Co Kinga Baranowska zostawiała na szczytach gór? Posłuchaj nagrania całej rozmowy.
Tytuł audycji: Już taka jestem
Rozmawia: Jolanta Fajkowska
Gość: Kinga Baranowska (himalaistka)
Data emisji: 25.09.2018
Godzina emisji: 13.19
ag
Każdy ma swoje K2, a może być nim nawet kopiec w Krakowie - Jedynka - polskieradio.pl