Każdy ma swoje K2, a może być nim nawet kopiec w Krakowie

Data publikacji: 25.09.2018 17:30
Ostatnia aktualizacja: 26.09.2018 10:05
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Kinga Baranowska
Kinga Baranowska, Autor - Polskie Radio

POSŁUCHAJ

Kinga Baranowska o pasji zdobywania szczytów i przełamywaniu słabości (Już taka jestem/Jedynka)

Kinga Baranowska stanęła na szczytach dziewięciu ośmiotysięczników. Przyznaje, że częścią motywacji, aby pójść w góry była chęć przełamania własnych słabości i przekroczenia pewnych granic. Tak jak u uczestników wyprawy na Kopiec Kościuszki w Krakowie.

Ale nie cel w górach jest najważniejszy, dlatego potrafiła zwrócić sto metrów przed szczytem. - Każdy sportowiec himalaista chce oczywiście wejść na szczyt, ale nie za wszelką cenę - wyjaśnia. Ważne jest także zaufanie do innych członków zespołu.
Himalaistka wspomina Wandę Rutkiewicz, która zaginęła podczas wyprawy na Kanczendzongę. Przyznaje, że nie preferuje samotnych wejść, jak jej sławna koleżanka.

W środę (26.09) pogromczyni ośmiotysięczników będzie zdobywała… Kopiec Kościuszki w Krakowie. Wejdzie tam z podopiecznymi Fundacji Anny Dymnej Mimo Wszystko, bo jest ambasadorką fundacji, która obchodzi 15-lecie istnienia. Właśnie z tej okazji zorganizowano wyprawę na kopiec, a wraz z osobami ułomnymi i Kingą Baranowską będą się wdrapywali jeszcze Krzysztof Wielicki i Ryszard Pawłowski. - Oni stanęli na K2, a dla mnie ta góra jest bliska, bo choć nie stanęłam na szczycie, to dwukrotni próbowałam - mówi himalaistka.

Jak będzie wyglądała wyprawa na kopiec? Po co w ogóle wspinać się na szczyty? Co Kinga Baranowska zostawiała na szczytach gór? Posłuchaj nagrania całej rozmowy.

Tytuł audycji: Już taka jestem

Gość: Kinga Baranowska (himalaistka)

Data emisji: 25.09.2018

Godzina emisji: 13.19

ag

Cztery pory roku
Cztery pory roku
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.