Przypominamy Wielkanoc na Kresach

Data publikacji: 10.04.2020 09:00
Ostatnia aktualizacja: 15.04.2020 09:54
Ten tekst przeczytasz w 1 minutę
Pisanki
Pisanki, Autor - Pixabay/Nowaja

POSŁUCHAJ

Przypominamy Wielkanoc na Kresach (Jedynka/Z muzyką po Kresach)

W całej Rzeczpospolitej Wileńszczyzna słynęła z palm, a Wołyń i Podole z pisanek. Na Kresach, gdzie wielkanocne świętowanie odbywało się na styku kilku tradycji, wzajemna znajomość i szacunek obrzędów były czymś naturalnym.

Audycję zaczęliśmy od zrelacjonowania przygotowań do Świąt Wielkanocnych w Wilnie. Mieszkańcy miasta - jak wszędzie - w związku z epidemicznymi okolicznościami, przeżywali ten czas w nowej formie, jednak z dbałością o rodzinne tradycje czy typowo wileński obyczaj, czyli kaczanie jajek - staczanie jaj po pochylni tak, by trafić w jak najwięcej już leżących.

Często wspomina się bogato zastawione, zwłaszcza mieszczańskie, stoły wielkanocne, zastawione smakołykami, przeróżnymi potrawami i napojami. śród nich królowały oczywiście ogromne baby wielkanocne, do których wypieku trzeba było zawrotnej liczby - trzech kop jajek, mazurki czy pieczyste. Jak mówił w audycji Tomasz Kuba Kozłowski, tak wspominała je m.in. żona poety Jana Kasprowicza, Maria Kasprowiczowa: "Parodniowa wędrówka po znajomych, siedzenie przy zastawionych do obrzydliwości stołach i jedzenie, jedzenie jedzenie".

We Lwowie ten wyjątkowy dzień w roku upływał przede wszystkim pod znakiem niewyobrażalnego hałasu. W Wielkanoc na wsiach powodowały go dźwięki kołatek, który mi zawzięcie terkotano, w Lwowie zaś królował kalichlorek - chloran potasu. Substancja ta służyła do sporządzania małych ładunków wybuchowych, które odpalano na ulicach. Ta niewiarygodna palma była symbolem obchodów Wielkanocy w Lwowie.

Tytuł audycji"Z muzyką po Kresach"

Prowadziła: Aleksandra Tykarska

Data misji: 11.04.2020

Godzina misji: 18.10

at/gs

Kulturalna Jedynka
Kulturalna Jedynka
cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.