Mazurkowe olśnienie. Marcin Pospieszalski w świecie muzyki tradycyjnej na płycie "Mazurka Jazz Impressions"

Data publikacji: 01.03.2024 13:00
Ostatnia aktualizacja: 02.03.2024 12:29
Ten tekst przeczytasz w 2 minuty
Marcin Pospieszalski z Kapelą Jana Gacy w Muzeum Wsi Radomskiej w 2008 roku.
Marcin Pospieszalski z Kapelą Jana Gacy w Muzeum Wsi Radomskiej w 2008 roku., Autor - Lidia Pospieszalska

POSŁUCHAJ

Muzyczne spotkania 1 marca godz. 23:05

Obecność muzyki w rodzinie Pospieszalskich jest tak oczywista jak powietrze. Marcin Pospieszalski - kompozytor, producent, aranżer, multiinstrumentalista - z muzyką dorastał od najmłodszych lat, i to ona prowadzi go przez życie. Ta tradycyjna sprowadziła go z głównego szlaku w bardzo ciekawe rejony... Co w nich znalazł?

jazzPod koniec ubiegłego roku ukazała się pierwsza autorska płyta Marcina Pospieszalskiego. Materiał na nią powstawał ponad 12 lat, i łączą się w niej dwa bliskie autorowi muzyczne idiomy: polska muzyka źródłowa i pełnokrwisty jazz.

W listopadzie 2008 roku Marcin Pospieszalski brał udział warsztatach „Muzyka Źródeł – Spotkanie Pokoleń”. II edycja Warsztatów miała miejsce we wnętrzach Muzeum Wsi Radomskiej. Tam spotkał takich mistrzów tradycji, jak: Jan Gaca, Czesław Pańczak, Józef Pańczak, Adam Tarnowski, Stanisław Tarnowski i Józef Tarnowski. "Unikalność Radomskich mazurków, bogata rytmika ze swoistym rodzajem rozkołysania, kwartolowe melodie na tle trójdzielnej rytmiki, zdobione w jedyny, mistrzowski sposób, zrobiły na mnie ogromne wrażenie i można powiedzieć, że zmieniły moje postrzeganie muzyki tradycyjnej" - wspomina to spotkanie.


Kapela Jana Gacy w Muzeum Wsi Radomskiej w 2008 roku. Kapela Jana Gacy w Muzeum Wsi Radomskiej w 2008 roku.

Marcin Pospieszalski przy muzyce wzrastał od urodzenia, także tą tradycyjną, którą za jego dziecięcych lat słychać był nie tylko w domu, ale i przed - za sprawą pielgrzymek, które przechodziły przed ich domem w drodze na Jasną Górę. - Nie było żadnych rozgraniczeń, to po prostu była muzyka. Wtedy jeszcze wszędzie funkcjonowała muzyka tradycyjna, była na wyciągnięcie ręki, dlatego nie mieliśmy może do tego nabożnego stosunku - wspominał.

Lata 90. to czas intensywnych spotkań z muzyką tradycyjną, zwłaszcza radomską. - Jak ja usłyszałem, jakie to są podziały, jaki to jest wewnętrzny świat, pełen bogactwa rytmicznego melodycznego, wirtuozerii, byłem zupełnie zdumiony. Wiedziałem, że jest jakaś niesłychana tajemnica w tej muzyce. Kosmos - świadomość, że obcuję z czymś wybitnym, wielkim, oryginalnym - tak wspominał na przykład grę harmonisty Stanisława Stępniaka, a potem kapeli Jana Gacy.

CZYTAJ TEŻ:

W 2010 roku za namową Janusza Prusinowskiego na festiwal Wszystkie mazurki Świata przygotował koncert z muzykami, którzy zagrali na obecnej płycie. Opracował tematy, które u mistrzów słyszał na żywo. Rok później zarejestrował część materiału, a po 11 latach zdecydował  się dokończyć sesję wspólnie z muzykami, z którymi stworzył płytę "Mazurka Jazz Impressions".

- Słuchając tego typu muzyków, m.in Józefa Zarasia, pomyślałem, że gra jak Zbigniew Seifert. Chodził o to zapomnienie się w melodii, w nucie, charakterystyczne dla jazzu Coltrane'owskiego, tak jak grał też Seifert. Wydawało mi się, że jak połączę te dwa nurty, Coltrane'owsko-Seifertowski z Gacowsko-Zarasiowsko-Tarnowską, to dwie muzyki się zupełnie naturalnie połączą, że te dwie muzyki się nie potrzebują naginać, żeby współistnieć.

Marcin Pospieszalski Quartet:
Marcin Pospieszalski – kontrabas, kompozycja, opracowanie tematów, koncepcja płyty
Jan Smoczyński – fortepian, realizacja dźwięku, mix
Mateusz Smoczyński -skrzypce, skrzypce renesansowe
Frank Parker – perkusja


Tytuł audycji: Muzyczne spotkania 

Prowadziła: Aleksandra Tykarska

Data emisji: 1.03.2024

Godzina emisji: 23.05 


cover
Odtwarzacz jest gotowy. Kliknij aby odtwarzać.