31 sierpnia 1980 roku w Stoczni Gdańskiej po trwających ponad 2 tygodnie strajkach, podpisano porozumienie między przedstawicielami międzyzakładowego komitetu strajkowego i komisją rządową. Władze zgodziły się na realizację 21 postulatów, w tym utworzenia niezależnych samorządnych związków zawodowych. Utworzono wtedy NSZZ "Solidarność".
- Po roku '70 najpierw było ciężko, był szok. Potem byliśmy do połowy lat '70 dopieszczani przez Gierka, przez ekipę Gierka, zarabialiśmy świetnie, mieliśmy coraz bardziej nowoczesny sprzęt, budowaliśmy wspaniałe ogromne statki. Powodziło się nam - stoczniowcom - stosunkowo dobrze. Dopiero w połowie lat '70 zaczął się kryzys - mówi w radiowej Jedynce Bogdan Żurek.
- Strajk powstał jakby z niczego. Jakby ludzie na to czekali. W pierwszych dniach padł pierwszy postulat, który mówił o niezależnych związkach zawodowych i pomniku, który był zadrą niezałatwioną przez władze. Stoczniowcy zawsze mieli pretensje. W '76 za strajk czerwcowy wyrzucili 80 osób. Wtedy nagle okazuje się, że możemy się domagać - wspomina rozmówca Małgorzaty Raczyńskiej-Weinsberg.
Od maja 1981 roku Bogdan Żurek pełnił funkcję przewodniczącego Komitetu Obrony Więzionych i Represjonowanych za Przekonania przy Komitecie Zakładowym. W obronie więźniów politycznych brał udział w proteście głodowym na terenie Akademii Medycznej w Gdańsku.
W związku z prowadzoną działalnością po wybuchu stanu wojennego został internowany i osadzony w Opolu, a następnie w Nysie. Jak podkreśla, był traktowany jako działacz polityczny, a nie związkowy. Uznany przez komunistyczne władze za przeciwnika politycznego zdolnego do działań sabotażowych otrzymał wybór pomiędzy długoletnim więzieniem a opuszczeniem kraju.
Po emigracji do Niemiec w 1982 roku przez 10 lat współpracował z Rozgłośnią Polską Radia Wolna Europa. Na emigracji jako założyciel i działacz organizacji polonijnych aktywnie wspierał działania niepodległościowe w kraju. Publikował na łamach prasy emigracyjnej.
Bogdan Żurek został odznaczony Medalem 25-lecia Solidarności i w 2007 roku Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2016 roku otrzymał Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyż Wolności i Solidarności.
W Programie 1 Polskiego Radia zdradza, że w Polsce czuje się coraz lepiej. - Do Polski ludzie zaczynają wracać, a to znaczy, że jest coraz lepiej. Oddychamy normalnie. Po tych bolesnych doświadczeniach, bo ja za niektórych kolegów w Stoczni bym życie oddał, a oni mnie oszukali, a nawet zdradzili - jestem szczęśliwym człowiekiem. Bardzo się cieszę, że Prawo i Sprawiedliwość rządzi. Dzięki temu zadomawiam się na stałe w Polsce, a dokładniej będziemy żyli i tu i tam (w Monachium - red.) - zaznacz i dodaje, że dzisiejsza Polska wpisuje się w ducha Solidarności.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Tytuł audycji: W otwarte karty
Prowadziła: Małgorzata Raczyńska-Weinsberg
Gość: Bogdan Żurek (opozycjonista z czasów PRL, dziennikarz Radia Wolna Europa)
Data emisji: 6.09.2020
Godzina emisji: 15.12
Jedynka/IAR/kh
Bogdan Żurek: za Solidarność można było umrzeć - Jedynka - polskieradio.pl