Roman Dmowski miał wtedy za sobą 10 lat konspiracji antycarskiej. - Na ogół mamy obraz Dmowskiego, który ma już ponad 50 lat i walczy o Polskę odrodzoną (…). Zapominamy, że miał swoją młodość, która była niezwykle interesująca i bujna. Pochodził z rodziny bardzo surowej i nauczonej pracowitości. Cały wysiłek edukacyjny i finansowy tej praskiej rodziny, a było ich siedmioro, był skierowany na to, żeby Roman ze swoimi zdolnościami był w stanie podołać rodzinnym oczekiwaniom - opowiada prof. Jan Żaryn.
Ekspert Jedynki przyznaje, że Roman Dmowski już w gimnazjum przekonał się na własnej skórze, czym jest rusyfikacja. - Dlatego założył "Strażnicę". Chodziło o kultywowanie polskiego języka, polskiej literatury i tego całego świata, który był w dużej mierze niedostępny dla Polaków, żeby stłamsić młodych ludzi - wyjaśnia.
W czasach studenckich, na wydziale fizyczno-matematycznym Cesarskiego Uniwersytetu Warszawskiego, został członkiem patriotycznego Związku Młodzieży Polskiej "Zet". - Szybko dostrzegli go przede wszystkim Zygmunt Balicki i Jan Ludwik Popławski (…). Balicki był niewątpliwie nośnikiem pewnej wiedzy współczesnej dla młodego Dmowskiego, a z drugiej strony Jan Ludwik Popławski, będący zupełnie inną postacią, wychodzącą z tradycji nie tylko powstania styczniowego, ale sam był także spiskowcem w latach 70. - zauważa prof. Jan Żaryn.
Z kolei w grudniu 1889 roku Romana Dmowskiego przyjęto do Ligi Polskiej.
Odezwa do warszawiaków
W kwietniu 1891 roku Roman Dmowski rozrzucił po mieście odezwę wzywającą warszawiaków do udziału w planowanej przez Ligę Polską manifestacji patriotycznej w 100. rocznicę Konstytucji 3 maja. Odezwę zakończył słowami "Niech żyje Polska!".
- To pokolenie niewątpliwie chciało nawiązać do tego wielkiego wydarzenia, jakim była Konstytucja 3 maja. Od którego to wydarzenia niejako odbijamy się z pokolenia na pokolenie ci wszyscy, którzy marzą o niepodległej ojczyźnie i przywróceniu państwa polskiego - wspomina prof. Jan Żaryn.
Gość Jedynki tłumaczy, że manifestacja nie tylko z tego powodu zatrzymała się na dacie 3 maja. - Roman Dmowski nawiązał do czasu sprzed powstania styczniowego, tzw. rewolucji moralnej. To był okres, w którym szczególnie czerwoni organizowali różnego rodzaju wydarzenia patriotyczne przede wszystkim w przestrzeni warszawskich kościołów, wydobywając niejako romantyczny zryw w narodzie - słyszymy.
Jaki był cel?
- Dmowski nie tyle chciał, żeby po manifestacji trzeciomajowej natychmiast wybuchło powstanie, tylko bardzo wyraźnie widział, że ten zryw romantyczno-niepodległościowy jest szalenie ważny, ponieważ Polacy w 1891 roku byli objęci straszną ramą. Z jednej strony z trójlojalizmu i własnoręcznie pomniejszonych aspiracji elity polityczne trzech zaborów pogodziły się z tym, że nie będzie Polski i szukały sposobu na wyrwanie chociaż części praw dla Polaków w ramach trzech zaborów, ale osobno. Dmowski chce się przeciwstawić temu sposobowi rozumowania na temat polskich potrzeb - zauważa prof. Jan Żaryn.
Natomiast z drugiej strony zryw był skierowany przeciwko pozytywistom, którzy manifestacyjnie mówili: "Minimalizujemy nasze potrzeby narodowe do spraw bytowych i materialnych. Koniec z marzeniami o Niepodległej, powstanie styczniowe było strasznym ciosem". - Dmowski także przeciwko temu występuje, mówiąc wyraźnie w tej odezwie, że mamy prawa do marzeń i do tego, żeby iść w ślady twórców Konstytucji 3 maja, insurekcji kościuszkowskiej i wszystkich kolejnych powstań. To nie znaczy, że nawołuje do powstania, tylko do obudzenia czynnego zrywu niepodległościowego - twierdzi gość Jedynki.
Czytaj także:
W pierwsze i trzecie wtorki miesiąca po godz. 19.30 będziemy przypominać historię polskiej myśli narodowej oraz chrześcijańsko-demokratycznej, ludzi z nią związanych i ich wpływ na dzieje Polski.
Audycja przygotowana we współpracy z Instytutem Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego.
Tytuł audycji: Dziedzictwo i pamięć
Prowadziła: Dorota Truszczak
Gość: prof. Jan Żaryn (dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego)
Data emisji: 5.10.2021
Godzina emisji: 19.30
DS
"Nawoływał do obudzenia czynnego zrywu niepodległościowego". Prof. Żaryn o Romanie Dmowskim - Jedynka - polskieradio.pl