Wynika to - jak wyjaśnił w czwartek rosyjski minister - z ustaleń zawartych w dokumentach dotyczących dostaw produktów naftowych z Rosji na Białoruś na okres do końca 2019 r., podpisanych przez wicepremierów obu krajów w środę w Moskwie.
- Protokół, który został podpisany, to aneks do porozumienia między Rosją i Białorusią. Przewiduje on zakaz dostaw produktów naftowych, tzw. paliw ciemnych. Zarazem zakłada też utrzymanie dostaw produktów chemicznych pochodzenia naftowego, których Białoruś sama nie produkuje, na obecnym poziomie – powiedział Nowak.
Wcześniej strona rosyjska zarzucała Białorusi, że reeksportuje ona kupowane od Rosji w niskich cenach paliwa i zarabia na tym procederze.
Tymczasem, jak argumentowali rosyjscy urzędnicy, Białoruś może zapewnić sobie odpowiednią ilość paliw na własny użytek, wytwarzając je z kupowanej od Moskwy bezcłowej ropy.
Kwestia dostaw rosyjskich ropy i produktów naftowych była jednym z tematów rozmów prezydentów Białorusi i Rosji w Soczi 21 września.
Z Mińska Justyna Prus (PAP) / agkm