Podejrzewany o związki z Państwem Islamskim mężczyzna urodzony w Czeczenii został zatrzymany w Brześciu (pd. zachód Białorusi przy granicy z Polską) podczas wspólnej operacji białoruskiego KGB i OMON-u – poinformowała w piątek telewizja ONT.
"W Brześciu w wyniku wspólnej operacji Komitetu Bezpieczeństwa Państwowego (KGB) i OMON-u zatrzymano mężczyznę urodzonego w Czeczenii. 28-latek był poszukiwany międzynarodowym listem gończym jako uczestnik nielegalnej formacji zbrojnej. KGB podejrzewa go o związek z radykalnym ugrupowaniem Państwo Islamskie” – podała ONT.
W telewizji dodano, że służby specjalne mają powody, by przypuszczać, że zatrzymany przeszedł szkolenie w jednym z obozów dla bojowników.
Według informacji ONT mężczyzna opuścił Czeczenię w 2003 r. Funkcjonariusze znaleźli w telefonie zatrzymanego nagrania wideo, na których widać budynki typowe dla miast Bliskiego Wschodu.
„Nawet jeśli właściciel smartfona nie był uczestnikiem żadnych przestępstw, to mógł być świadkiem krwawych wydarzeń na terytoriach ogarniętych bestialskimi działaniami Państwa Islamskiego” – podał kanał TV.
Nagranie z telefonu zatrzymanego można było znaleźć w internecie, a światowe kanały telewizyjne przedstawiały je jako rzeczywiste wideo z przygotowań bojowników w obozach szkoleniowych PI – informuje państwowa agencja BiełTA.
Przedstawiciele odpowiednich organów analizują obecnie treść nagrań, kontakty i korespondencję w telefonie.
Mińskie media poinformowały, że chodzi o urodzonego w Czeczenii człowieka, który od kilkunastu lat nie pojawiał się w ojczyźnie.
IAR/PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś
bialorus.polskieradio.pl