Prawo głosu miało 184 delegatów; Borys poparło 99 z nich. Mieczysław Jaśkiewicz, który pełnił funkcję prezesa w minionej kadencji, zdobył 85 głosów. Borys, która dotąd była przewodniczącą Rady Naczelnej ZPB, zgłosiła swoją kandydaturę w czasie sobotniego zjazdu. Głosowanie było tajne.
Andżelika Borys ma 43 lata. Była już prezes ZPB w latach 2005-2010.
Głosowanie, które rozpoczęło się w południe czasu polskiego, poprzedziły sprawozdania komisji kontrolno-rewizyjnej, a także dyskusje na temat systemu wyborów w ZPB i udzielenie absolutorium dotychczasowym władzom. Następnie kandydaci przedstawili swoje wizje kierowania strukturami nieoficjalnego ZPB.
Po głosowaniu Andżelika Orechwo powiedziała Polskiemu Radiu w Mińsku, że będzie dążyć do zwiększenia autorytetu i wzmocnienia Związku Polaków. Podkreśliła, że białoruskie władze powinny zmienić nastawienie do jej organizacji. - Jesteśmy obywatelami państwa białoruskiego, podatnikami - przypomniała. Dodała, że jeśli władze nadal nie będą zauważać Związku, będzie on kontynuował działalność w dotychczasowej formie.
Wśród gości zjazdu był Konrad Pawlik, ambasador Polski na Białorusi. Pytany przez dziennikarzy o sprawę legalizacji działalności na Białorusi nieuznawanego Związku Polaków powiedział, że w tej sprawie cały czas są prowadzone rozmowy. - Pewne rozmowy zostały już przeprowadzone (...). Czekaliśmy na zjazd. To jest kolejny etap, punkt wyjściowy do dalszej dyskusji. Stanowisko Warszawy jest niezmienne. Chcemy legalizacji Związku Polaków na Białorusi. Chcemy rozmawiać również o majątku, czyli o Domach Polskich na Białorusi - podkreślił ambasador.
Na Białorusi od 2005 roku, w wyniku decyzji podjętych przez władze w Mińsku działają dwa Związki Polaków. Jeden - tak zwany prorządowy - ma wsparcie miejscowych władz i jest oficjalnie zarejestrowany. Drugi, mający wsparcie w Polsce, dotychczas nie mógł działać legalnie.
Główni kandydaci
Mieczysław Jaśkiewicz zapowiadał przed głosowaniem, że w przypadku zwycięstwa, będzie kontynuował dotychczasową politykę, ponieważ - jak przekonywał - jest ona skuteczna. - Musimy konsekwentnie robić to, co robimy – oświadczył, zapowiadając dalsze zwiększanie liczby oddziałów organizacji w całym kraju.
Mieczysław Jaśkiewicz podczas wystąpienia. Fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio, Grodno
Andżelika Borys mówiła m.in. o tym, że jej zdaniem działania oddziałów terenowych powinny być lepiej skoordynowane przez zarząd organizacji, ale jest przeciwna nadmiernej centralizacji. - Bez wsparcia prezesów w terenie nie wzmocnimy organizacji – mówiła, przekonując, że należy przywrócić instytucję prezesów oddziałów obwodowych, którzy nadzorowaliby prace oddziałów terenowych.
Borys uważa, że konieczne są zmiany w trybie przekazywania rekomendacji ZPB w sprawie wniosków o Kartę Polaka – powinny być one ewidencjonowane.
Wezwała, by ZPB bardziej dbał o seniorów, przyciągał młodzież i aktywniej pracował z nauczycielami. Zadeklarowała gotowość zabiegania o sprawy białoruskich Polaków w instytucjach w Polsce, w samorządach, a także na arenie europejskiej.
Głosowanie w Związku Polaków na Białorusi. Fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio+
Za kandydaturą Jaśkiewicza opowiedziała się m.in. Weronika Sebastianowicz, szefowa Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi, która przekonywała, że udzielał on realnego wsparcia dla kombatantów.
Oprócz wyboru nowych władz, celem zjazdu było podsumowanie działalności w ciągu ostatnich czterech lat, a także wyznaczenie kierunków działalności programowej na przyszłość.
Związek Polaków na Białorusi został zdelegalizowany przez władze w Mińsku w 2005 roku i od tamtej pory działa w podziemiu. Równolegle funkcjonuje natomiast „oficjalny” prorządowy Związek Polaków na Białorusi, który przejął majątek organizacji - 16 Domów Polskich i szkoły polskie w Grodnie i Wołkowysku.
Włodzmierz Pac, Polskie Radio
Zjazd zainaugurowano wspólną modlitwą "Ojcze Nasz". Głównymi celami, oprócz wyboru statutowych władz, było podsumowanie działalności ZPB w ciągu ostatnich czterech lat, wyznaczenie kierunków działalności programowej na przyszłość.
Uczestnicy zjazdu mieli także sformułować postulaty organizacji wobec białoruskich i polskich władz.
Podsumowanie kadencji
Na początku zjazdu sprawozdanie z działalności w minionej kadencji wygłosił prezes ZPB Mieczysław Jaśkiewicz.
Relacjonując pracę zarządu podkreślił, że z pomimo braku formalnej legalności ZPB prowadził aktywną działalność, promował język polski, kulturę, tradycje oraz kontakty z krajem. Jak przekonywał, jednym z dowodów skutecznej działalności jest wzrost liczby oddziałów ZPB w ostatnich latach.
Jaśkiewicz dziękował prezesom organizacji terenowych ZPB za ciężką społeczną pracę, podtrzymywanie struktur, organizowanie imprez kulturalnych, kolonii dla dzieci, projektów edukacyjnych, itp. Zwrócił uwagę, że mimo braku rejestracji w poprzedniej kadencji ZPB nie było uwag do działalności organizacji ze strony władz białoruskich. Związek prowadzi firmę Kresovia, która jest jego finansowym zapleczem.
W wywiadzie dla korespondenta Polskiego Radia w Mińsku podkreślił, że najważniejsza jest praca z ludźmi i wzmocnienie Związku.
Wieloletni aktywista Związku Polaków Józef Porzecki zwrócił uwagę, że gdyby białoruskie władze zgodziły się na rejestrację związku, to można byłoby w pełnym zakresie realizować zadania statutowe.
Jaśkiewicz już kilka tygodni temu potwierdzał, że będzie ponownie kandydował na stanowisko prezesa ZPB. Inni kandydaci nie potwierdzali swojego udziału do czasu rozpoczęcia sobotniego zjazdu, jednak mówiło się o możliwym starcie Andżeliki Borys, obecnej przewodniczącej Rady Naczelnej ZPB.
Władze zdelegalizowały ZPB i stworzyły paralelną organizację pod swoją kontrolą
Podczas październikowej wizyty w Warszawie białoruski minister spraw zagranicznych Uładzimir Makiej zapowiedział w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej”, że "delikatne kwestie związane z funkcjonowaniem nieoficjalnego Związku Polaków na Białorusi” zostaną rozstrzygnięte". - Prędzej czy później rozwiążemy ten problem - oznajmił.
Władze nieuznawanego ZPB domagają się legalizacji organizacji i zwrotu, lub podziału, przejętego majątku. Są również kategorycznie przeciwne zjednoczeniu z oficjalną strukturą, kierowaną przez Mieczysława Łysego. O zjednoczeniu jako możliwej drodze legalizacji mówił zarówno prezes Łysy, jak i przedstawiciele białoruskich władz.
PAP/IAR/agkm
Bialorus. polskieradio.pl
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś, serwis portalu PolskieRadio.pl