Białoruś i Rosja ćwiczą desant: teraz pod Witebskiem, niedługo pod Brześciem
W pierwszym bloku Białoruskiej Elektrowni Atomowej, budowanej w pobliżu Ostrowca w obwodzie grodzieńskim, został ustawiony korpus reaktora. Reaktor waży 330 ton, ma wysokość 11 metrów i średnicę 4 i pół metra.
Jak głosi komunikat, przed montażem korpus został poddany kontrolom. Sprawdzono m.in. dokumentację konstrukcyjną, a także – za pomocą specjalnej aparatury – przeprowadzono inspekcje wizualne i pomiarowe.
Montaż korpusu, który waży ponad 330 ton, ma 11 m długości i średnicę 4,5 m, przebiegał dwuetapowo. Najpierw korpus na platformie przesunięto po szynach, a następnie za pomocą dźwigu umieszczono na reaktorze.
Nowy korpus został przywieziony na miejsce budowy elektrowni 28 grudnia. Jak przypomina białoruski portal TUT.by, w czasie transportu doszło do incydentu – korpus (jego metalowa osłona) uderzył o słup trakcyjny. Wówczas przedstawiciele przedsiębiorstwa Białoruska Elektrownia Atomowa zapewniali, że nie doszło do uszkodzenia korpusu reaktora i został on w sobotę zamontowany.
Nowy korpus zastąpił pierwszy, który uległ awarii w lipcu 2016 r. Na terenie budowy doszło wówczas do uszkodzenia betonowej pokrywy reaktora w trakcie jej montażu. Mińsk początkowo dementował te informacje, jednak ostatecznie potwierdził je i zdecydował się na sprowadzenie nowego korpusu reaktora.
Elektrownia atomowa pod Ostrowcem w obwodzie grodzieńskim, budowana przez rosyjski koncern Rosatom, będzie się składała z dwóch bloków energetycznych, których łączna moc ma wynieść do 2400 megawatów. Pierwotnie planowano, że pierwszy blok zostanie uruchomiony w 2018 roku, a drugi w 2020 r. W poniedziałek generalny dyrektor Rosatomu Aleksiej Lichaczow, cytowany przez agencję TASS, oświadczył, że liczy, iż pierwszy blok zostanie wprowadzony do eksploatacji „do końca 2019 r.”
Obawy i zastrzeżenia w związku z budową białoruskiej elektrowni niejednokrotnie wyrażała Litwa. Wilno zarzucało Białorusinom m.in. wybiórcze podejście do kwestii bezpieczeństwa, a także nieudzielanie pełnych informacji na temat budowy elektrowni. Elektrownia powstaje w odległości zaledwie 50 kilometrów od Wilna. Podczas budowy doszło do kilku incydentów - jak wspomniano wużej.
PAP/IAR/agkm
Informacje o Białorusi: RAPORT BIAŁORUŚ >>>>