Hiennadź Fiedynicz i Ihar Komlik, lider i skarbnik związkowy, według oskarżycieli mieli w tajemnicy otrzymywać fundusze z zagranicy i nie rejestrować ich w dokumentach organizacji. Według prokuratury nie zapłacili prawie 23 tysięcy rubli, czyli około 40 tysięcy złotych podatku. Grozi im do 7 lat więzienia.
Oskarżeni twierdzą, że sprawa ma polityczny charakter, bo bronili praw związkowców.
Obserwatorzy zwracają uwagę, że działacze związkowi są weteranami białoruskiego ruchu demokratycznego. Media przypominają przy tej okazji proces Alesia Bialackiego, działacza praw człowieka skazanego, w 2011 roku na 4 i pół roku pobytu w kolonii karnej.
Ihar Komlik spędził już dwa miesiące w areszcie. Fiadynicz od początku sierpnia 2017 roku nie może opuszczać terytorium Białorusi.
IAR/in./agkm