Ministrowie finansów państw Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG) zatwierdzili kredyt dla Białorusi z funduszu rezerw organizacji. Poinformował o tym rzecznik premiera Rosji Dmitrij Pieskow.
Według niego kredyt będzie wypłacony w ratach: 1,2 mld (w dwóch częściach), 800 mln i 1 mld.
Dmitriij Pieskow powiedział także, że premier Władimir Putin poinformował premiera Białorusi Michaiła Miasnikowicza o tej decyzji w rozmowie telefonicznej.
Według ministra finansów Rosji Aleksieja Kudrina, który przewodniczył spotkaniu ministrów EaWG w Kijowie, pierwszą transzę kredytu w wysokości 800 mln dolarów Białoruś dostanie w ciągu 15 dni, a do końca roku 2011 otrzyma jeszcze 440 mln. Po 3 latach, w ciągu 7 lat, Mińsk będzie musiał spłacić kredyt.
W zamian za kredyt Białoruś musi przeprowadzić znaczącą prywatyzację - zaznaczył Kudrin. - Są warunki, by w ciągu trzech lat sprywatyzować majątek na sumę 7,5 mld dolarów, po 2,5 mld dolarów rocznie - powiedział Kudrin.
W skład EaWG wchodzą Białoruś, Kazachstan, Kirgistan, Rosja oraz Tadżykistan. Ukraina ma w niej status obserwatora, jednak to w Kijowie odbyły się obrady, na których podjęto decyzję o przyznaniu kredytu.
Białoruś zamierza również ubiegać się o kredyt w wysokości do 8 miliardów dolarów z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Tu prognozy są mniej optymistyczne. Niezależni eksperci wskazują, że Białoruś będzie musiała przedstawić bardzo rygorystyczny program reform gospodarczych. Wskazują również na konieczność poprawy relacji z Zachodem, w tym wypuszczenia z więzień polityków opozycyjnych.
agkm