Raport Białoruś

Proces Poczobuta: "czekamy na koniec tragifarsy"

Ostatnia aktualizacja: 23.06.2011 17:11
Andrzej Poczobut jest mocny psychicznie, dziękuje wszystkim za wsparcie – mówił w rozmowie z Raportem Białoruś Igor Bancer, działacz Związku Polaków na Białorusi.
Audio
Andrzej Poczobut, fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio
Andrzej Poczobut, fot. Włodzimierz Pac, Polskie RadioFoto: fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Około 70 osób przyszło w Boże Ciało przed budynek sądu w Grodnie, gdzie kolejny dzień trwał proces Andrzeja Poczobuta, dziennikarza i działacza mniejszości polskiej.  W piątek mają się już odbyć mowy końcowe, po czym zapadnie wyrok. Poczobutowi grożą cztery lata więzienia, za to, że rzekomo znieważył Aleksandra Łukaszenkę.

Igor Bancer powiedział w rozmowie z Raportem Białoruś, że Andrzej Poczobut przekazuje podziękowania wszystkim, którzy go wspierają. - Cały czas jest mocny psychicznie, to jest najważniejsze . – Było wiadomo, żę tak będzie, ponieważ Andrzeja niełatwo jest złamać – powiedział.

Nasz rozmówca wątpi, by w piątek zaraz po mowach końcowych ogłoszono wyrok. Sędziowie zazwyczaj czekają z tym kilka dni. – W naszej sytuacji na Białorusi, kiedy wyrok przychodzi z góry, kilka dni to taka bariera bezpieczeństwa dla sędziego – mówi działacz Polonii. Uważa, że wyrok w procesie Andrzeja zapadnie w przyszłym tygodniu. - A raczej, jak mówimy tutaj wszyscy trochę przewrotnie żartując, wyrok już zapadł, tylko zostanie ogłoszony publicznie. Dlaczego czekamy ma to, żeby sędzia go ogłosił, żeby skończyć tę całą groteskę, tragifarsę – mówi Igor Bancer.

Igor
Igor Bancer tuż po opuszczeniu aresztu, w którym głodował

 

Andrzeja Poczobuta udało się zobaczyć przez chwilę w czwartek jego żonie, Oksanie. Udało jej się przedostać przez kordon milicji. W jej ocenie mąż wyglądał dobrze

Zatrzymana działaczka

W piątek milicja zatrzymała na kilka godzin działaczkę ZPB. Renata Dziemiańczuk czuwała przed budynkiem grodzieńskiego sądu razem z rodziną Andrzeja Poczobuta, działaczami Polonii i innymi osobami, które chciały wyrazić solidarność z Andrzejem Poczobutem. Skazano ją na karę grzywny w wysokości miliona 50 tysięcy rubli, czyli ok. 600 złotych

Igor Bancer, działacz Związku Polaków na Białorusi, mówi, że Renata Dziemiańczuk mogła zirytować władze, bo wcześniej stała na ruchliwym rondzie w Grodnie, z plakatem Andrzeja Poczobuta, i wiele osób zwracało na nią uwagę.

Zaznacza, że niepokój mogą budzi kwalifikacja winy Dziemiańczyk, że miała „brać udział w nielegalnej akcji protestu”. Według niego to może oznaczać, że funkcjonariusze wykorzystają materiały „tajniaków” , którzy kręcili się przy demonstrantach i zatrzymają również inne osoby. – Może się znowu okazać, że tak bardzo przejąłem się sytuacją, że znów zacząłem kląć przy funkcjonariuszach – powiedział Igor Bancer.”Znów”, bo z zeszłym tygodniu został skazany za „przeklinanie w obecności milicji”  na pięć dni aresztu.  Igor Bancerz ostał wtedy zatrzymany na progu swojego mieszkania, gdy właśnie szedł na rozprawę Andrzeja Poczobuta.

W proteście głodował przez pięć dni, nic nie jadł i nie pił, schudł osiem kilogramów. Działacz Związku Polaków na Białorusi zapewnia, że czuje się już dobrze po głodówce.

agkm, Raport Białoruś

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Milicjanci: przyjaciel Poczobuta "przeklinał"

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2011 06:30
Igor Bancer, działacz Związku Polaków na Białorusi, może trafić do aresztu z paragrafu "drobne chuligaństwo" - powiedziała Raportowi Białoruś szefowa ZPB Anżelika Orechwo, prywatnie jego żona.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Strajk głodowy działacza Polonii na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 15.06.2011 10:06
Igor Bancer został skazany na pięć dni aresztu. Działacz mówi, że to decyzja polityczna, ogłosił tzw. suchą głodówkę: nic nie je i nie pije.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Andrzej jest pewny swoich racji, trzyma się jak zawsze"

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2011 14:28
- Adwokat mówi, że Andrzej czuje się normalnie. Jest trochę przeziębiony, ale trzyma się jak zawsze. Jest pewny swoich racji - mówiła prezes Związku Polaków na Białorusi, Anżelika Orechwo o Andrzeju Poczobucie.
rozwiń zwiń