Do zmiany czasu na zimowy między Białorusią a Polska i większością krajów europejskich istniała godzina różnicy w czasie. Kiedy w Polsce była godzina jedensta - na Białorusi wybijało południe.
Teraz różnica w czasie wynosi już dwie godziny. - Trudno będzie się przyzwyczaić, gdy z pobliskim Białymstokiem, położonym zaledwie 70 kilometrów od nas, będzie dwugodzinna róznica w czasie. To niepoważne - mówi mieszkaniec Grodna, miasta położonego blisko polskiej granicy. Teraz, jak twierdzi, aby przybliżyć się do Europy, trzeba będzie zaczekać kilka miesięcy - do czasu, aż Polska powróci do czasu letniego i wtedy znowu między obu krajami będzie tylko godzinna różnica w czasie.
Są jednak także tacy, którzy chwalą decyzje władz o nieprzestawianiu wskazówek w zegarkach. Przedsiębiorcy argumentują, że dla nich wydłuża się liczba godzin "jasnych" w trakcie dnia pracy.
IAR, agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś