Według portalu kierownictwo Zakładu Samochodowych i Traktorowych Urządzeń Elektrycznych w Borysowie (BATE) ukrywa fakt strajku. Robotnicy mieli protestować z powodu niskich zarobków, po tym gdy zobaczyli na kwitkach, że w styczniu otrzymali zaledwie 1,3 mln rubli do 1,5 mln rubli (370 do 560 zł).
Do protestu przyłączyli się też pracownicy z drugiego oddziału zakładów.
Z protestującymi spotkali się podobno dyrektorzy Aleksander Marczankau i Andrej Skrypko.
agkm, swaboda.org
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś