Raport Białoruś

Głodującemu odmówiono widzenia z pastorem

Ostatnia aktualizacja: 07.03.2012 13:30
Władze aresztu w Mińsku nie wydały zgody na widzenie Siarhieja Kawalenki z pastorem wspólnoty baptystów, znanym więźniem gułagu, Ernestem Sabiłą.
Siarhiej Kawalenka
Siarhiej KawalenkaFoto: spring96.org

Siarhiej Kawalenka znajduje się w szpitalu więziennym w Mińsku. - Było zaplanowane, że Sabiła przyjedzie do aresztu 7 marca, żeby spotkać się z Siarhiejem. Pastor miał nadzieję, że namówi go do przerwania głodówki. W areszcie powiedzieli nam jednak, że nie zgadzają się na widzenie, bo do tego jest potrzebna zgoda sądu pierwomajskiego okręgu (dzielnicy) Witebska, gdzie Siarhiej był sądzony - powiedziała Alena Kawalenka, żona głodującego.

 Podkreśliła, że Siarhiej, który przed zatrzymaniem 19 grudnia 2011 r. ważył 83 kg, teraz schudł do 55 kg i ma już kłopoty z nerkami. Mimo to mówi, że zamierza prowadzić głodówkę "do końca".

Alena Kawalenka dodała, że administracja mińskiego aresztu zamierza przewieźć opozycjonistę do cywilnego szpitala, by tam zbadano stan jego zdrowia.

Kawalenka jest działaczem Partii Konserwatywno-Chrześcijańskiej - Białoruski Front Narodowy (PKCh-BNF). Ogłosił głodówkę już w chwili zatrzymania w grudniu. W połowie stycznia br. zaczęto go karmić przymusowo, potem przez jakiś czas jadł sam raz dziennie, ale na początku lutego wznowił głodówkę. Pod koniec lutego przeniesiono go z witebskiego aresztu do szpitala więziennego w Mińsku.

agkm

Zobacz więcej na temat: Białoruś Mińsk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Kawalenka skazany na łagier. Głoduje nadal

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2012 18:23
Sąd w Witebsku ogłosił wyrok w sprawie białoruskiego opozycjonisty, Siarhieja Kawalenki: 25 miesięcy kolonii karnej, Działacz od dwóch miesięcy prowadzi protest głodowy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Matka skazanego opozycjonisty: mój syn umiera

Ostatnia aktualizacja: 24.02.2012 22:13
Białoruski opozycjonista Siarhiej Kawalenka został skazany na 21 miesięcy łagru. Jego życie jest zagrożone: nie przerwie protestu głodowego, który rozpoczął w grudniu. Białoruska opozycja prosi o pomoc Polskę.
rozwiń zwiń