Raport Białoruś

Dwoje dziennikarzy Biełsatu wezwanych do prokuratury

Ostatnia aktualizacja: 29.05.2013 10:50
Współpracownicy Biełsatu, Wolha Czajczyc oraz Aleś Silicz, mają pojawić się w prokuraturze w związku z materiałem o proteście przeciw budowie chińskiego parku technologicznego.
Dziennikarze Biełsatu
Dziennikarze BiełsatuFoto: bielsat.eu

Dwoje współpracowników Biełsatu zostało wezwanych do prokuratury w mieście Smaliawicze na czwartek 30 maja. Wolha Czajczyc oraz Aleś Silicz mają stawić się u prokuratora w związku z ukazaniem się na antenie Biełsatu materiału z zebrania mieszkańców rejonu Smaliawickiego przeciwnych rozmieszczeniu w okolicy chińskiego parku technologicznego i specjalnej strefy przemysłowej.
Dziennikarze, którzy w kwietniu br. zbierali w tej sprawie informacje, zostali zatrzymani przez milicję. Funkcjonariusz spisał wówczas dane z dowodów osobistych, po czym obiecał dziennikarzom ‘powrócić do sprawy”.
W myśl medialnego ustawodawstwa Białorusi za dziennikarza jest uważana wyłącznie osoba, która ma zaświadczenie pracownika etatowego oficjalnie zarejestrowanej redakcji. Władze Białorusi trzykrotnie odmówiły Biełsatowi otwarcia punktu korespondenckiego na terytorium kraju. W związku z tym dziennikarze stacji są narażeni na odpowiedzialność administracyjną za pracę dla zagranicznego środka masowego przekazu bez akredytacji. Prawie wszyscy dziennikarze i operatorzy kamer stacji pracujący na Białorusi regularnie otrzymują na piśmie oficjalne ostrzeżenia za rzekome łamanie białoruskiego prawa medialnego.

Na podst. Belsat.eu/pl /agkm


Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Napisz kartkę do uwięzionych na Białorusi

Ostatnia aktualizacja: 26.12.2010 00:22
Białoruskie KGB nie obchodzi świąt: doszło do kolejnych aresztowań, rewizji, przesłuchań w domach i sztabach.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Plakat "Gdzie mama Koli" w rękach KGB

Ostatnia aktualizacja: 04.01.2011 04:00
Kolejna rewizja w mieszkaniu pracownika telewizji Biełsat. O 6 rano KGB wtargnęło do domu operatora stacji. Zabrali komputer, nośniki informacji i ... plakat.
rozwiń zwiń