Listę tych firm opublikowano na stronie internetowej PKM - poinformowała w piątek agencja BiełTA.
Na przetargach mają być sprzedane państwowe akcje 33 firm, w tym rafinerii w Mozyrzu (42,76 proc. akcji) oraz Borysowskich Zakładów Samochodowych i Traktorowych Urządzeń Elektrycznych (BATE, 25 proc. akcji).
Umieszczone w spisie przedsiębiorstwa należą obecnie do różnych ministerstw, w tym przemysłu, energetyki, transportu i rolnictwa, a także do koncernu naftowego Biełnieftiechim.
Prawo do nabywania akcji mają osoby fizyczne i prawne, w tym m.in. indywidualni przedsiębiorcy, obywatele innych państw oraz zagraniczne osoby prawne, organizacje międzynarodowe.
- Wnioski potencjalnych inwestorów (nabywców) zgłaszających chęć kupna akcji (udziałów) należących do Republiki Białoruś spółek akcyjnych (handlowych) jako kompleksów majątkowych należy kierować do Państwowej Komisji Majątkowej pocztą - podkreślono w komunikacie na stronie PKM.
Wnioski potencjalnych nabywców ma rozpatrywać komisja, która wyda następnie rekomendacje dotyczące celowości przygotowania projektów odpowiednich decyzji prezydenta Aleksandra Łukaszenki.
Prywatyzacja na Białorusi rozpoczęła się w 1991 r. i objęła od tego czasu 5 tys. przedsiębiorstw. Praktycznie całkowicie zmieniły status własnościowy przedsiębiorstwa z branży usługowej, handlowej, żywnościowej, budowlanej czy przemysłu lekkiego.
Z zamian za kredyty - cenniejsze przedsiębiorstwa
Obecnie w posiadaniu państwa znajduje się około 12 tys. podmiotów prawnych. Państwo jest udziałowcem prawie 2 tys. spółek akcyjnych, przy czym w 75 proc. z nich ma pakiet kontrolny.
Kiedy Fundusz Antykryzysowy Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EaWG), tworzonej przez Rosję, Kazachstan i Białoruś, przyznał Białorusi 3 mld dolarów kredytu do wypłacenia w latach 2011-2013, warunkiem była prywatyzacja w tym czasie firm na sumę co najmniej 7,5 mld dolarów.
W 2011 r. Mińsk zaczął spełniać ten wymóg, sprzedając rosyjskiemu Gazpromowi połowę akcji w przedsiębiorstwie przesyłu gazu Biełtransgaz za 2,5 mld dolarów. W 2012 r. Łukaszenka oznajmił jednak, że Białoruś zrezygnowała z opracowania listy przedsiębiorstw do prywatyzacji, gdyż ich pracownicy "bardzo nerwowo na to reagują".
W rezultacie w 2012 r. Białoruś otrzymała ze sprzedaży akcji należących do państwa zaledwie 3,2 mln dol., a w pierwszej połowie bieżącego roku w ogóle nie uzyskała z tego tytułu żadnych środków. Według danych PKM w zeszłym roku zawarto tylko jedną niewielką transakcję prywatyzacyjną - ukraińskiej firmie Motor Sicz sprzedano pakiet kontrolny lotniczych zakładów remontowych w Orszy za 20 mld rubli białoruskich (7,2 mln zł).
PAP/agkm
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś