Raport Białoruś

Białoruś: kolejny dzień procesów w Mińsku i Homlu, areszty

Ostatnia aktualizacja: 16.03.2017 23:59
Grzywny i areszty dla uczestników lutowych protestów w Mińsku i Homlu. Wśród skazanych są aktywiści ruchu opozycyjnego, a przed sądem stanęła m.in. dziennikarka telewizji Biełsat.
Audio
  • Dyrektor ODIHR apeluje do białoruskich władz. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
Protest niedarmozjadów w Mińsku 15 marca
Protest niedarmozjadów w Mińsku 15 marcaFoto: PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH

Sądy w Mińsku skazały w piątek za udział w protestach przeciwko tzw. dekretowi o pasożytnictwie kolejne osoby. Część z nich dostała kary grzywny. W Homlu ukarano m.in. obrońców praw człowieka i dziennikarzy.

Działaczka Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji, emerytka Halina Łahacka została w Mińsku skazana na 10 dni aresztu.

W Homlu ukarano m.in. dwóch działaczy w obronie praw człowieka - Anatal Papłauny został skazany na 10 dni aresztu, a Leanid Sudalenka otrzymał od sędziego ostrzeżenie. Kary aresztu od 10 do 12 dni dostały jeszcze trzy inne osoby, w tym bloger Zmicier Saburau i działacz niezależnych związków zawodowych Andrej Stryżak (dostał on karę zaocznie, bo przebywa teraz w Wilnie; ta okoliczność nie była jednak dla sądu przeszkodą).

12 dni aresztu dostał działacz Uładzimir Kacior.

Jak informuje portal niezależnego Centrum Praw Człowieka Wiasna, na kary grzywny w Mińsku w wysokości od 460 (ok. 1000 zł) do 1150 rubli (ok. 2400 zł) skazano w sumie siedem osób.

W Homlu sześciu osobom, w tym działaczom opozycyjnej Zjednoczonej Partii Obywatelskiej, wymierzono grzywny od 23 (ok. 50 zł) do 575 rubli (ok. 1200 zł).

Za udział w proteście w Rohaczowie 12 marca sąd w Homlu ukarał grzywną lokalną dziennikarkę Łarysę Szczyrakową – współpracowniczkę telewizji Biełsat, która relacjonowała protesty.

Przed sądem w Homlu zebrało się około 50 osob, które ułożyły z kartonów napis Solidarność.

ZDJĘCIE: RADIO SVABODA

 

Procesy w piątek w Mińsku, Homlu

Procesy administracyjne uczestników pierwszego dużego protestu przeciwko dekretowi o pasożytnictwie – Marszu Oburzonych z 17 lutego odbywały się w dwóch mińskich sądach.
W Homlu odbywały się w piątek po południu rozprawy nad uczestnikami tamtejszej akcji protestu z 19 lutego.

Przedstawiciele Wiasny były więzień polityczny Aleś Białacki i Walancin Stefanowicz byli obecni w homelskim sądzie.

Sądy w Kuropatach

Według informacji przekazanych Wiasnie, na piątek planowano także co najmniej dwie rozprawy w innych sądach Mińska, których przebieg ani wyniki nie są jednak znane. Jedna z nich dotyczyła protestu przeciwko budowie centrum biurowego naprzeciwko uroczyska w Kuropatach, gdzie spoczywają ofiary masowych represji stalinowskich z lat 30. i 40. XX wieku. Protest trwał od 20 lutego do 6 marca i został zakończony w związku z rezygnacją inwestora z prowadzenia budowy.

Protesty na Białorusi

Protesty przeciwko tzw. dekretowi o pasożytnictwie (dekretowi nr 3), który zobowiązuje osoby niepracujące co najmniej 183 dni w ciągu roku do płacenia specjalnego jednorazowego podatku, odbywają się w różnych miastach Białorusi od połowy lutego.

Według niezależnych obrońców praw człowieka od początku marca władze tego kraju zatrzymały w związku z nimi ponad 198 osób.

Część została już skazana na kary aresztu lub grzywny, inni czekają na decyzje sądów.

PAP/IAR/in./agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: opozycjoniści skazani na 15 dni aresztu po akcji protestu w Mołodecznie

Ostatnia aktualizacja: 11.03.2017 14:58
Zatrzymani w piątek liderzy opozycji proeuropejskiej i demokratycznej zostali skazani na 7 do 15 dni aresztu za udział w marszu protestu w Mołodecznie. Wśród skazanych są czołowi politycy niezależnych środowisk, Anatol Labiedźka, Jury Hubarewicz, Wital Rymaszeuski, ale też zwykli uczestnicy protestu. Do zatrzymań doszło też w Bobrujsku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Rekord Guinnesa w liczbie zatrzymań pokazywanych na żywo". Protesty na Białorusi. Zatrzymania działaczy, polityków i dziennikarzy, w tym czterech ekip Biełsatu

Ostatnia aktualizacja: 12.03.2017 19:24
Na Białorusi w czterech miastach odbyły się duże protesty przeciwko dekretowi nr 3, nakładającemu podatek na niepracujących. Białorusini w Orszy, Bobrujsku, Brześciu, Rohaczowie protestowali przede wszystkim przeciw trudnej sytuacji ekonomicznej, wielu opowiada się za zmianą władz. Zatrzymano aktywistów, dziennikarzy relacjonujących i pokazujących protesty na żywo w internecie.
rozwiń zwiń