Raport Białoruś

John Bolton ma rozmawiać o suwerenności Białorusi i Rosji. Eksperci: sygnał dla Moskwy

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2019 13:30
- Pomyśleliśmy, że w świetle tego, co słyszeliśmy ze strony Moskwy, ważne jest, aby pojechać na Białoruś i porozmawiać o ich suwerenności i integralności terytorialnej – tak mówił w Kiszyniowie doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa John Bolton.
Audio
  • Wizyta doradcy prezydenta USA ds. bezpieczeństwa na Białorusi. Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR)
John Bolton
John BoltonFoto: Shutterstock.com / paparazzza

Wypowiedź Boltona cytuje Reuters. Reuters pisze, że John Bolton ma zamiar ostrzec przywódcę Białorusi prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, o zagrożeniu bezpieczeństwa ze strony Rosji.

Bolton ma się spotkać z Łukaszenką i z ministrem spraw zagranicznych Białorusi Uładzimirem Makiejem.

Sygnał dla Moskwy

Białoruscy eksperci oceniali wcześńiej że celem wizyty na Białorusi doradcy prezydenta USA Johna Boltona jest wysłanie sygnału Moskwie, która może mieć agresywne plany wobec Mińska, a także wybadanie, czy na terenie Białorusi mogą być rozmieszczone rosyjskie rakiety. 

„USA są bardzo zaniepokojone perspektywami zachowania przez Białoruś niepodległości i suwerenności w kontekście kremlowskiej strategii zmuszania Mińska do pogłębienia integracji” – ocenił politolog Arsen Siwicki w wywiadzie dla Radia Swaboda. 

Od grudnia ubiegłego roku Moskwa otwarcie nalega na pogłębienie integracji z Białorusią, uzależniając dalsze wspieranie białoruskiej gospodarki od realizacji zapisów umowy o państwie związkowym z 1999 r. Przewidują one m.in. utworzenie wspólnej waluty i instytucji państwowych. 
Według Siwickiego zarówno normalizacja stosunków między Białorusią i Zachodem, jak i zmiana podejścia USA do Mińska, to efekt 2014 roku, kiedy doszło do aneksji Krymu i rozpoczęła się wojna w Donbasie. „Można powiedzieć, że USA zauważyły Białoruś w kontekście wojny rosyjsko-ukraińskiej, a także konfrontacji między Rosją i Zachodem” – powiedział Siwicki. 

„W USA nie ma większego jastrzębia w polityce zagranicznej niż John Bolton. Jedyne, co interesuje go w tym regionie, to przeciwstawienie się Rosji” – ocenił publicysta Arciom Szrajbman na swoim koncie w komunikatorze Telegram. 

„Tej wizyty nie byłoby, gdyby do samych szczytów władzy w Waszyngtonie nie dotarły obawy, że Białoruś to następne danie na talerzu Kremla” – dodał. 
O planowanej na ten tydzień wizycie Boltona poinformowało pismo Foreign Policy, a cytowani przez nie amerykańscy eksperci nie mieli wątpliwości, że ma ona być sygnałem ostrzegawczym dla Moskwy. 

Zwłaszcza na tle spekulacji, że Władimir Putin mógłby być zainteresowany „politycznym sojuszem” z Białorusią, by ułatwić sobie przedłużenie rządów. Według części ekspertów „reanimacja” państwa związkowego czy nawet inkorporacja Białorusi umożliwiłaby Putinowi objęcie funkcji głowy nowego państwa. 

„Traktowanie Białorusi jakby była czarną dziurą i ignorowanie jej było porażką. Nie spowodowało to żadnego postępu w dziedzinie praw człowieka” – cytuje pismo Michaela Carpentera, byłego zastępcę doradcy sekretarza obrony USA ds. Rosji, Ukrainy i Eurazji. 

„Wizyta Boltona skrywa tajemnicę i niekoniecznie informacja o jej prawdziwych celach zostanie ujawniona publicznie” – napisał politolog Andrej Fiodorau na łamach portalu Biełorusskije Nowosti (Naviny.by). 

A politolog Waler Karbalewicz zasugerował, że po likwidacji układu INF o zakazie rakiet pośredniego i średniego zasięgu John Bolton ma za zadanie zorientować się, czy i na ile realny jest scenariusz rozmieszczenia przez Moskwę nowych rakiet na terytorium zachodniego sąsiada. 

Administracja prezydenta Białorusi potwierdziła, że wizyta ma się odbyć i planowane jest spotkanie szefa państwa z Boltonem. Szczegółów ani daty na razie oficjalnie nie podano, jednak z ustaleń PAP wynika, że Bolton odwiedzi Mińsk w czwartek wieczorem, po wizycie w Kijowie. Następnie uda się do Warszawy. 


PAP/IAR/Reuters/agkm

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: wybory prezydenckie mogą się odbyć 30 sierpnia 2020 roku. Taką datę proponuje CKW

Ostatnia aktualizacja: 04.08.2019 22:30
Przewodnicząca Centralnej Komisji Wyborczej Lidia Jarmoszyna powiedziała, że wybory prezydenckie na Białorusi mogą mieć miejsce 30 sierpnia 2020 roku. Taką możliwość przedstawiłą w niedzielę w telewizji ONT. 30 sierpnia uznawano za dzień urodzin Łukaszenki, do czasu aż stwierdził on w jednym z wywiadów w 2010 roku, że tak naprawdę urodził się 31 sierpnia.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś odwiedzi dziś doradca prezydenta USA John Bolton, spotka się z Łukaszenką

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2019 11:45
Na Białoruś przyjeżdża po południu doradca prezydenta USA do spraw bezpieczeństwa narodowego - John Bolton. Wcześniej prowadził rozmowy na Ukrainie i w Mołdawii.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Doradca Trumpa: USA są gotowe do wszelkich wysiłków ws. pokoju na Ukrainie

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2019 08:00
Stany Zjednoczone gotowe są do zaangażowania we wszystkie inicjatywy, które mogą doprowadzić do pokoju na Ukrainie – oświadczył w środę doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton, kończąc w środę dwudniową wizytę w Kijowie. 
rozwiń zwiń
Czytaj także

Politico: administracja Trumpa opóźnia pomoc wojskową dla Ukrainy

Ostatnia aktualizacja: 29.08.2019 13:51
- Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa opóźnia przekazanie Ukrainie wartej 250 mln dolarów pomocy wojskowej, mimo sprzeciwu Kongresu oraz głosów wskazujących, że takie wsparcie jest kluczowe dla odpierania agresywnych dążeń Rosji - podał portal Politico. 
rozwiń zwiń