Wyślij e-mail do Prokuratury Generalnej Białorusi w sprawie głodującego Siarhieja Kawalenki >>>>
Jurij Bielenki powiedział Radiu Swaboda, że 16 marca Kawalenkę przeniesiono do osobnego pokoju, a kroplówkę podłączono prawdopodobnie nie dość uważnie, bo na ciele Kawalenki pojawił się krwiak. Władze aresztu w Mińsku przy ul. Wołodarkskiego (tzw. Wołodarki) nie chciały komentować tej sprawy w rozmowie z radiem Swaboda.
Z kolei żona Kawalenki Alena otrzymała 17 marca list, w którym wydział do spraw odbywania wyroków MSW zawiadamia ją, że 14 marca więźnia zbadał lekarz psychiatra. W opinii tego lekarza, jego stan nie jest zadowalający. W związku z tym opozycjonista ma zostać przewieziony do szpitala psychiatrycznego „aby tam okazano mu pomoc”. Kiedy to będzie miało miejsce, nie poinformowano.
- Zaczęto mu podawać jakieś środki, możliwe że również psychiatryczne, a teraz odprawiają go do szpitala dla psychicznie chorych, niby to na leczenie – powiedziała Alona Kawalenka. Jak podkreśla, podczas widzenia z adwokatem 16 marca jej mąż zachowywał jasność umysłu, choć był bardzo słaby fizycznie.
Siarhiej Kawalenka rozpoczął głodówkę w dniu aresztowania 19 grudnia, protestuje przeciw politycznym represjom. Przez pewien czas był przymusowo karmiony. W lutym został skazany na 2 lata i miesiąc kolonii karnej, w związku z rzekomym naruszeniem warunków odbywania kary ograniczenia wolności, tzw. chemii. Ten ostatni wyrok otrzymał za wywieszenie nieuznawanej przez władze Białorusi biało-czerwono-białej flagi w centrum Witebska.
O uwolnienie Kawalenki apelował Parlament Europejski, jego przewodniczący Martin Schulz, polscy eurodeputowani, wiele organizacji i obrońców praw człowieka.
agkm, na podst. svaboda.org
Informacje o Białorusi: Raport Białoruś