Raport Białoruś

Białoruś: rozprawa 82-letniej kombatantki AK i prezesa Związku Polaków – za krzyż dla AK-owca

Ostatnia aktualizacja: 19.06.2013 13:00
Weronika Sebastianowicz i Mieczysław Jaśkiewicz są oskarżeni o zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia. Chodzi o ustawienie krzyża upamiętniającego dowódcę Armii Krajowej.
Audio
  • Relacja Włodzimierza Paca z Mińska (IAR): proces w związku z ustawieniem krzyża pamięci dowódcy Armii Krajowej
Mieczysław Jaśkiewicz i Weronika Sebastianowicz na procesie
Mieczysław Jaśkiewicz i Weronika Sebastianowicz na procesieFoto: jedna z osób obserwujących proces

W sądzie rejonowym w Szczuczynie na zachodniej Białorusi rozpoczął się proces przewodniczącej Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi i prezesa nie uznawanego przez białoruskie władze Związku Polaków na Białorusi.

Weronika Sebastianowicz i Mieczysław Jaśkiewicz 12 maja uczestniczyli w pobliskiej miejscowości Raczkowszczyzna w uroczystości ustawienia krzyża upamiętniającego śmierć ostatniego dowódcy polskiego podziemia niepodległościowego na Białorusi, podporucznika Anatola Radziwonika. Legendarny „Olech” zginął w 1949 roku podczas sowieckiej obławy.

Na uroczystości tej było ponad 100 osób, w tym Sebastianowicz, kilku innych byłych żołnierzy AK oraz konsul generalny RP w Grodnie Andrzej Chodkiewicz. Jaśkiewicz podkreśla, że krzyż postawiono na terenie prywatnym, a jego właściciel wyraził na to zgodę.

Mieczysław
Mieczysław Jaśkiewicz, fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Według białoruskich służb Weronika Sebastianowicz i Mieczysław Jaśkiewicz brali udział w nielegalnej akcji. Grozi im kara grzywny lub do 15 dni aresztu . Sebastianowicz przed procesem powiedziała Polskiemu Radiu, że nie czuje się winna zarzucanych jej czynów i nadal będzie postępować tak jak dotychczas. - Krzyż jest rzeczą świętą. Należy się pośmiertnie dla każdego człowieka który się urodził. Muszę znaleźć jeszcze miejsce pochówku brata swego i też. postawić krzyż - mówi kombatantka AK.

82-letnia Weronika Sebastianowicz wyraziła nadzieję, że w sądzie znajdą się rozsądni ludzie i ze względu na jej wiek sprawa zostanie rozwiązana ”w jakiś” sposób. Proces obserwuje około 50 działaczy polskich organizacji.

Weronika
Weronika Sebastianowicz. fot. Włodzimierz Pac, Polskie Radio

Na środową rozprawę przybyło kilkudziesięciu działaczy mniejszości polskiej, działacze praw człowieka, dziennikarze oraz konsul polski z Grodna Adam Chmura.

W tej sprawie polskie MSZ wydało 12 czerwca oświadczenie. Napisało w nim, że próba oskarżenia Sebastianowicz i Jaśkiewicza "za upamiętnienie dowódcy AK i rzekome zorganizowanie nielegalnego zgromadzenia przypomina represje z mrocznych czasów, które powinny dawno odejść w całej Europie w przeszłość". "Mniejszości narodowe mają w całej Europie, w tym w Polsce, prawo do kultywowania swej tożsamości i historii. Oczekujemy także od Białorusi respektowania tego prawa" - podkreślono.

Konsul Chodkiewicz szacuje liczbę miejsc upamiętnień żołnierzy AK w swoim okręgu na około 30-40, przy czym czasami są to całe kwatery, a czasami tabliczki na cmentarzach parafialnych czy komunalnych informujące, że w tym miejscu spoczywa żołnierz AK.

Według informacji Sebastianowicz na Białorusi żyje obecnie około 70 byłych żołnierzy AK, przy czym większość jest już przykuta do łóżek.

PAP/IAR/agkm

Informacje o Białorusi: Raport Białoruś 

Związek
Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)

Mieczysław
Mieczysław Jaśkiewicz, fot. Związek Polaków na Białorusi (zpb.org.pl)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak
Czytaj także

Białoruś: tuż obok grobów Armii Krajowej budują obory

Ostatnia aktualizacja: 09.05.2013 10:53
Przy cmentarzu żołnierzy Armii Krajowej w Surkontach na Białorusi buduje się kołchozowe obory – pisze Andrzej Poczobut, dziennikarz, działacz Związku Polaków na Białorusi.
rozwiń zwiń
Czytaj także

MSZ: ambasada zajmie się sprawą cmentarza Armii Krajowej w Surkontach

Ostatnia aktualizacja: 15.05.2013 08:10
Ambasada w Mińsku zasugeruje działania w sprawie cmentarza w Surkontach – poinformowało portal PolskieRadio.pl biuro prasowe MSZ. Tuż obok miejsca pochówku żołnierzy Armii Krajowej miejscowy kołchoz buduje obory.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruska prokuratura ostrzega. Powód: krzyż dla akowca

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2013 12:52
Białoruska prokuratura ostrzega inicjatorów ustawienia krzyża w pobliżu miejsca śmierci Anatola Radziwonika - ostatniego dowódcy zorganizowanego polskiego podziemia niepodległościowego na ziemi nowogródzkiej.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grodzieńska gazeta o Armii Krajowej: "bandyci z pędem do zabijania”

Ostatnia aktualizacja: 07.06.2013 21:00
Bandyci mający maniakalny pęd do zabijania - tak określiła "Grodzieńska prawda" żołnierzy Armii Krajowej. O tej bulwersującej sprawie pisze z Białorusi Andrzej Poczobut. Oficjalna historiografia Białorusi o żołnierzach AK pisze jako o bandytach, według stalinowskiego propagandy - przypomina dziennikarz.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Białoruś: 82-letnia prezes stowarzyszenia AK będzie sądzona za krzyż dla żołnierza

Ostatnia aktualizacja: 10.06.2013 08:12
82-letnia prezes Stowarzyszenia Żołnierzy AK na Białorusi będzie sądzona za krzyż dla polskiego dowódcy – pisze z Grodna Andrzej Poczobut.
rozwiń zwiń