Informacje na temat Białorusi: Raport Białoruś
Głównymi wrogami w białoruskiej propagandzie są Warszawa i Waszyngton. Tak się składa, że właśnie one mogą nałożyć na Mińsk sankcje ekonomiczne. Te ostatnie to jedyna droga, żeby wywrzeć wpływ na Łukaszenkę - podkreśla Franciszak Wiaczorka, opozycjonista białoruski.
Jeśli analizować białoruską propagandę, to dziś Białoruś ma dwóch głównych wrogów: Polskę i Stany Zjednoczone. Na trzecim miejscu jest Europa. Polska jest oskarżana o wszystkie grzechy tego świata. ministra Radosława Sikorskiego propagandowe media nazywają "głupcem", prezydenta Polski Bronisława Komorowskiego nazywają „niesamodzielnym”. Krytykują wszystkich za wszystko. Aleksander Łukaszenka naprawdę musi czuć się zdenerwowany wypowiedziami polskich polityków po wyborach i wydarzeniach 19 grudnia. Myślę, że ta wojna informacyjna będzie trwała długo.
Tutaj bardzo ważne jest, żeby pokazać Łukaszence jego miejsce. Nie wierzę, że można zmienić go w jakiś ewolucyjny sposób, przez współpracę, przez dyskusję. Dyktatorzy się nie zmieniają. Łukaszenka jest dyktatorem współczesnym, który rozumie tylko rozmowę o władzy i sankcjach.
Właśnie sankcje mogą powstrzymać dalsze represje na Białorusi. Łukaszenka bardzo dobrze rozumie, że jeśli ktoś będzie podejmował temat sankcji, to będą to albo Stany Zjednoczone albo Polska. W tym momencie od Polski będzie bardzo wiele zależało, jaka będzie strategia na Białorusi - czy możliwe będą zmiany i odwilż.
Siły demokratyczne na Białorusi czekają na ostrą reakcję Zachodu. Rewolucja i zmiany to nasza sprawa, nikt tego za nas nie zrobi. Musimy jednak wiedzieć, że nasza praca nie poszła na marne. Że są ludzie z zewnątrz, którzy nas wspierają i którzy będą nam pomagali.
To też nam się może przydać w pracy informacyjnej. Kiedy spotykamy się z prostymi Białorusinami oni pytają: - Kto jeśli nie Łukaszenka? Kto stoi za wami? Co będzie, jeśli obalicie Łukaszenkę?
Bardzo łatwo ich przekonać ich do naszych argumentów, jeśli za nami będzie stała Europa. Możemy powiedzieć, że za Łukaszenką nie stoi nic tylko strach i służby specjalne. A za nami Europa i wszystkie kraje cywilizowane.
Franak Wiaczorka
agkm