Dane mają być później wpisywane do komputera, jednak co się z nimi dalej dzieje nikt na razie nie wie. Jeżeli chcemy kupić walutę trzeba jeszcze pokazać skąd mamy hrywny, może to być – na przykład - czek z bankomatu. A zatem lepiej nie wyrzucać kwitków z kantorów i bankomatów. Sytuację wykorzystują cinkciarze, którzy wrócili na ulice i bazary miast. Dla nowocześniejszych jest także handel walutą w internecie.
To prezent ukraińskich władz przed Euro 2012. Już widzę kolejki kibiców przed kantorami i wprowadzanie danych, co ma potrwać – jak wczoraj mi powiedziano w jednym z banków - nawet 10 minut.
Tutaj [link: https:\/\/tsn.ua/video/video-novini/?page=1&media_id=383495722&items=35204&type=0 ] można obejrzeć materiał ukraińskiej telewizji 1plus1 o przygodach cudzoziemców, w tym moich, z wymianą walut.
Piotr Pogorzelski - Polskie Radio, Kijów