Płytę lodowiska trzeba było naprawiać, bo ktoś prawdopodobnie wysypał na taflę lodu sól.
Mariusz Gierwszewski ze Stadionu Narodowego mówi, że szkody zostały naprawione i lodowisko jest znów najwyższej jakości. Pierwsze "kroki" na lodzie postawiły dzieci wraz z opiekunami oraz amatorzy jazdy na łyżwach. Wszyscy zgodnie odpowiadają, że wrażenia są znakomite.
Tomasz Bukowiecki z firmy, która budowała lodowisko zapewnia, że lód dziś jest równy i w pełni bezpieczny. Aby łyżwiarze mogli korzystać ze ślizgawki, wczoraj służby musiały wypompować wodę z miejsca, w którym się pojawiła, zeskrobać warstwę lodu, następnie na nowo napuścić wodę i ją zamrozić. Zarządzający stadionem nadal rozważają, czy sprawy zniszczenia tafli lodowiska nie zgłosić formalnie organom ścigania. Dziś po południu ma zapaść decyzja w tej sprawie.
IAR