Mężczyzna, który przez dziesięć lat więził je w swoim domu w Cleveland w amerykańskim stanie Ohio , został oskarżony o cztery porwania i trzy gwałty. Ariel Castro, 52- letni były kierowca autobusu szkolnego ma się pojawić w sądzie jutro. Takie informacje przekazał na konferencji prasowej miejski prokurator Victor Perez.
Bracia oskarżonego, 54-letni Pedro i 50-letni Onil, nie dostali żadnych zarzutów natury kryminalnej. Jednak pozostają aresztowani.
Michelle Knight, ostatni raz widziana w 2002 roku, Amanda Berry, która zniknęła rok później oraz Gina DeJesus zaginiona od 2004 roku, zostały uratowane w poniedziałek wieczorem przez sąsiada porywacza. Pomógł on jednej z kobiet otworzyć drzwi. Według policji, 6-letnia dziewczynka, która była więziona wraz z kobietami, to dziecko Amandy Berry.
Ani kobiety ani dziewczynka przez 10 lat nie opuszczały posiadłości Ariela Castro. Jedynie dwa razy wyszły z domu, by pójść do garażu.
Informacyjna Agencja Radiowa