Walka z tymi, którzy uchylają się od płacenia podatków to temat nośny politycznie, zwłaszcza w czasach kryzysu i wprowadzanych oszczędności. Szef Rady Europejskiej Herman Van Rompuy powiedział, że każdego roku Unia traci na oszustwach bilion euro. Na szczycie można się spodziewać presji na Austrię i Luksemburg, które blokują wprowadzenie automatycznej wymiany informacji w Unii o oszczędnościach gromadzonych na kontach. To ma pomóc w ściganiu tych, którzy unikają płacenia podatków.
Drugi temat szczytu to problem rosnących cen energii w Unii. „W 2012 ceny gazu płacone przez przemysł były niemal czterokrotnie wyższe w Europie niż w Stanach Zjednoczonych. Ceny za energię elektryczną były niemal dwa razy wyższe niż w USA. Tu chodzi o nasze bezpieczeństwo energetyczne i o konkurencyjność" - powiedział przewodniczący Komisji Europejskiej Jose Barroso. W Stanach ceny spadły głównie dzięki wydobyciu gazu łupkowego, z którym Polska wiąże nadzieje, a który w Unii wywołuje kontrowersje w związku z chemikaliami używanymi w tym procesie. Szczyt nie przesądzi o przyszłości łupków, nie należy się spodziewać ani poparcia, ani krytyki. W projekcie wniosków ze spotkania napisano tylko o konieczności rozwoju rodzimych źródeł energii. Możliwości korzystania z nich ma sprawdzić Komisja Europejska, szanując suwerenne decyzje unijnych państw w tej sprawie. W kontekście cen energii na szczycie mowa też będzie o jej zbyt wysokim opodatkowaniu.
IAR/Tomasz Majka z Brukseli