Szpica to siły szybkiego reagowania NATO gotowe do rozmieszczenia w dowolnym miejscu w ciągu kilku dni przy wsparciu sił morskich, powietrznych lub specjalnych. Minister obrony narodowej, wicepremier Tomasz Siemoniak zaznaczył, że szczegóły dotyczące dokładnej liczebności tej formacji zapadną na spotkaniu szefów resortów obrony NATO w lutym przyszłego roku. "Mogę powiedzieć, że my zabiegamy o to, by jeśli chodzi o ciągła obecność sił rotacyjnych, Korpusu Północny-Wschód i szpicy jak najwięcej tych elementów znajdowało się w Polsce" - oświadczył polski wicepremier. Minister Siemoniak dodał również, że udział Polski w nowej misji w Afganistanie będzie miał charakter szkoleniowy, a nie bojowy.
Szef dyplomacji Grzegorz Schetyna ma nadzieję, że wizyta Jensa Stoltenberga zapoczątkuje dwuletni okres intensywnych prac przed kolejnym szczytu NATO, który w 2016 roku odbędzie się w Warszawie. "Jesteśmy gotowi do jego organizacji, chcielibyśmy by ten szczyt zamknął etap dwuletnich prac, które będą poświęcone implementacji tego wszystkiego, co ustalono w Newport" - powiedział minister spraw zagranicznych.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg jeszcze dziś odwiedzi Bazę Lotnictwa Taktycznego w Łasku.
IAR