Włodzimierz to jedno z cerkiewnych centrów Rosji. W XIX wieku przywożono do miasta zesłańców z Kresów Wschodnich Rzeczypospolitej. Po II wojnie światowej więziono w miejscowej twierdzy polskich działaczy niepodległościowego podziemia. Z niegdyś licznej Polonii pozostało zaledwie kilkadziesiąt osób. –„W większości są to ludzie w starszym wieku” – przyznaje przewodnicząca Centrum Kultury Polskiej Krystyna Koczetowa. –„Nie mamy się gdzie spotykać i nie mamy pieniędzy na organizowanie imprez” – tłumaczy szefowa włodzimierskiej Polonii. Mimo wielu trudności nasi rodacy z Włodzimierza dbają o miejsca pamięci i organizują nauczanie języka polskiego.
Wlodzimierz
W Rosji wciąż są zapomniane mogiły Polaków. Nadal jest wiele zapomnianych polskich cmentarzy. Są też mało znane i niezbadane jeszcze miejsca, w których sądzono i więziono Polaków. Poszukiwaniem takich miejsc zajmuje się między innymi wspólnota polska z Włodzimierza.
Wlodzimierz
Na cmentarzu więziennym w Włodzimierzu spoczywa jeden z przywódców Polskiego Państwa Podziemnego Jan Jankowski. To on zatwierdził decyzję o rozpoczęciu Powstania Warszawskiego. W 1945 r. NKWD uprowadziło go do Moskwy i w tak zwanym procesie „szesnastu” został skazany na 8 lat więzienia, za działalność przeciwko Armii Czerwonej i Związkowi Radzieckiemu. –„Zamordowano go na 2 tygodnie przed końcem odbywania kary” – opowiada Polskiemu Radiu szefowa wspólnoty polonijne w Włodzimierzu Krystyna Koczetowa. Polka dodaje, że przez wiele lat miejscowe władze nie wyrażały zgody na uczczenie pamięci Jana Jankowskiego. Dopiero niedawno udało się umieścić obok bramy cmentarza tablicę pamiątkową. Wciąż nie znane są losy kilkuset Polaków przetrzymywanych w pobliskim Aleksandrowie. Wiadomo jedynie, że część z nich rozstrzelano na miejscu, innych wywieziono na Syberię i tam najprawdopodobniej również zgładzono.
Korespondent IAR podziwiał kompleksy cerkiewne we Włodzimierzu. Przez ponad 200 lat koronowano tam ruskich kniaziów i moskiewskich carów.
Włodzimierz