Papież mówił, że stanie się to możliwe, "jeżeli gospodarka będzie służyła ludziom, jeżeli zbuduje się pokój i sprawiedliwość, jeśli będzie się bronić Matki- Ziemi".
Podkreślił, że tych celów nie osiągnie się nawet organizacją tysiąca konferencji", trzeba raczej działać, podejmując akcję przemiany.
"Chodzi o przemianę, która będzie w stanie obalić prymat pieniądza i przywrócić centralne miejsce osobie ludzkiej" - wyjaśniał Franciszek i dodał, że światem "rządzi pieniądz, który posługuje się biczem strachu, nierówności, przemocy gospodarczej, społecznej, kulturowej i militarnej, która rodzi większą przemoc".
"Najlepszym lekarstwem na strach jest miłosierdzie, lepsze od antydepresantów, skuteczniejsze od murów, od krat, alarmów i broni. I jest za darmo, bo jest darem Bożym"- mówił papież Franciszek.
IAR/Marek Lehnert, Rzym