29 września 1984 roku zmarł Jerzy Wasowski. Znany głównie jako kompozytor z Kabaretu Starszych Panów. Oprócz komponowania zajmował się też realizacją dźwięku, był aktorem, majsterkował, prowadził domową introligatornię, kleił modele. Żył 71 lat.
Dał głos Warszawie
Ukończył Wydział Elektromechaniki na Politechnice Warszawskiej. Po studiach związał się z Polskim Radiem, gdzie pracował w działach: amplifikatorni, nagrań i transmisji. Polskie Radio było miejscem, gdzie wszystko się zaczęło. To tam, jeszcze przed wojną spotkał Jeremiego Przyborę.
We wrześniu 1939 roku uruchomił uszkodzony nadajnik radiowy Warszawy II. Wspominał, że przespał cały 5 września i nieświadomy tego, że radio przestało działać, poszedł 6 września do pracy. W Polskim Radiu zastał chaos, zniszczony sprzęt, radio nie funkcjonowało. 26-letni wówczas Wasowski postanowił więc uruchomić sygnał Warszawy II, który jako jedyny nadawałby komunikaty dla przerażonych wojną mieszkańców.
– Nigdy nie miałem już tego typu poczucia użyteczności, jak miałem wtedy – wspominał Jerzy Wasowski w aud. Bogusława Czajkowskiego w 1972 roku. – Trzeba wiedzieć, czym było wówczas radio dla Warszawy, radio wówczas było włączone u każdego dzień i noc.
48:54 Jerzy Wasowski.mp3 O Jerzym Wasowskim opowiada jego syn – Grzegorz, w audycji wykorzystano archiwalne wypowiedzi Jerzego Wasowskiego, aud. Jerzego Kisielewskiego z cyklu "Sezon na Dwójkę".(PR, 4.06.2013)
Inżynier artysta
Jak podkreślał Grzegorz Wasowski w 2013 roku w rozmowie z Jerzym Kisielewskim, jego ojciec postanowił poświęcić się muzyce, kiedy zdał sobie sprawę, że kariera naukowa nie jest mu pisana. Komponowanie miało być "najprzyjemniejszym sposobem na utrzymanie rodziny".
– On właściwie komponował w głowie, coś tam sobie zapisywał, co jakiś czas tylko wstawał i sprawdzał, czy mu się zgadza – mówił o systemie pracy Jerzego Wasowskiego jego syn. – A potem zawsze, jak skomponował, nagrywał aktorom wersje demo. Grał i śpiewał, a artysta właściwie miał gotową interpretację, wystarczyło, że powtórzył.
Jerzy Wasowski był samoukiem. Muzykę tworzył do gotowych tekstów. – Całe zadanie polega na tym, żeby każdej sylabie przyporządkować jakiś dźwięk – tłumaczył kompozytor. – Ja staram się każdej sylabie przyporządkować coraz to inny dźwięk, żeby zachować rozmaitość. Raz czarny klawisz, raz biały, raz bardziej na prawo, innym razem na lewo.
Starsi Panowie dwaj
Wraz z Jeremim Przyborą stworzył w 1949 roku radiowy teatrzyk "Eterek". Popularność i rozpoznawalność przyniósł im jednak Kabaret Starszych Panów, który nadawany był w latach 1958-1966. Programy Kabaretu nadawano w Telewizji Polskiej, a w formie słuchowiska także na antenie Polskiego Radia.
– To jest współpraca dla mnie wspaniała – mówił o pracy z Jerzym Wasowskim Jeremi Przybora w 1978 roku Annie Retmaniak. – On ma zawsze jakiś aktywny stosunek do tekstu, często jest to stosunek współtwórczy w dziedzinie powstawania także słowa. Jest to dla mnie współpraca niesłychanie cenna.
Do historii przeszły już słynne piosenki Starszych Panów: "Wesołe jest życie staruszka", "Tanie dranie" czy "Kaziu, zakochaj się". W Kabarecie występowali m.in.: Irena Kwiatkowska, Kalina Jędrusik, Krystyna Sienkiewicz, Wiesław Michnikowski, Bohdan Łazuka czy Bronisław Pawlik.
– Przybora jest czarującym człowiekiem, utalentowanym poetą – mówił Jerzy Wasowski w 1973 roku Marii Krzyżanowskiej. – Przybora to jest transformator. To, co mu kablują te jego muzy, on przekazuje nam w języku nam przystępnym. Tylko one go atakują w zupełnie nieprzewidzianych momentach. To może być nawet niebezpieczne, w czasie przechodzenia przez ulicę.
mb