O tym rozmawialiśmy w audycji "Kultura w wielkim mieście", której gośćmi byli: Agnieszka Bednarkiewicz-Sowińska, Prezes Zarządu Fundacji Ewangelickie Towarzystwo Oświatowe; Dariusz Bruncz, pracownik Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Świętej Trójcy w Warszawie; pastor Henryk Skrzypkowski, baptysta; ks. Jacek Stasiak, Prezes Zarządu Fundacji Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur w Aleksandrowie Łódzkim; Marek Rosiński, Przewodniczący Zarządu Buddyjskiego Związku Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu.
Ten ostatni tłumaczy, że wspólnoty religijne niekoniecznie muszą dążyć do bycia widocznymi w przestrzeni publicznej. - Budda mówił, że nie ma ważniejszej religii niż ludzkie szczęście. Dlatego nie zakładamy, że "wiemy lepiej", nie mamy podejścia misjonarskiego - mówi. Z drugiej strony wykłady na temat buddyzmu cieszą się w Polsce dużą popularnością. - One spełniają przede wszystkim funkcję informacyjną. Mimo że buddyzm ma 2,5 tysiąca lat, wiedza na jego temat bywa wciąż znikoma - zaznacza nasz gość.
Co istotne, wpływ wspólnot religijnych na otaczającą rzeczywistość może daleko wykraczać poza sprawy czysto religijne. Aleksandrów Łódzki w okresie przedwojennym był przykładem doskonałej symbiozy religii i kultur: polsko-katolickiej, niemiecko-luterańskiej oraz żydowskiej. W nawiązaniu do tej tradycji na początku naszego stulecia powołano tu do życia Fundację Ekumeniczne Centrum Dialogu Religii i Kultur. Organizacja odrestaurowała dawny zbór, gdzie odbywają się wspólne nabożeństwa wyznawców trzech religii, organizuje liczne wydarzenia kulturalne, ale też prowadzi akcję dożywiania.
- Co miesiąc nasze paczki trafiają do 2 tysięcy osób w naszej gminie. Wspomagamy dodatkowo 3 przedszkola oraz 2 szkoły - wylicza prezes fundacji, ks. Jacek Stasiak.
Zachęcamy do wysłuchania nagrania całej audycji, którą przygotowała i poprowadziła Marta Strzelecka.