Jak ocenia krytyk muzyczny Józef Kański, rozmawiając o Marii Fołtyn, myślimy zawsze o Halce i twórczości Moniuszki, zapominając o znakomitej w jej wykonaniu Tosce czy Aidzie. - Była postacią bardzo barwną i bardzo oryginalną, o wyjątkowym optymizmie życiowym, którym wszystkich zarażała - wspomina muzykolog, dodając, że właśnie dzięki tym cechom artystka nie poddała się po wyrzuceniu z opery warszawskiej - ocenia muzykolog.
Ogromnie ważnym etapem w jej życiu była także reżyseria. - Studia pod kierunkiem Aleksandra Bardiniego to początek jej drugiego wcielenia. Była świetnym reżyserem i propagatorem polskiej muzyki - podkreśla śpiewak Kazimierz Pustelak.
Dyrektor Teatru Wielkiego Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski wspomina natomiast, że z racji nietuzinkowego charakteru Marii Fołtyn ich przyjaźń była poddawana wielu próbom. - Łączyła nas jednak wspólnota celów, czyli promocja muzyki polskiej, m.in. poprzez konkurs Moniuszki, który był jej wielkim osiągnięciem - deklaruje.
Dzięki niej "Halka" była grana na całym świecie
Rozgłos zdobyła właśnie dzięki świetnemu wykonywaniu roli w operze Moniuszki. W sumie zagrała tę postać ponad 200 razy, także poza Polską. Mając 45 lat, porzuciła śpiewanie i zaczęła nowe studia - reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Jako studentka reżyserii przygotowała swoją debiutancką premierę w Hawanie w 1971 roku, w której śpiewała pierwsza w historii czarnoskóra Halka. Potem Maria Fołtyn wystawiała "Halki" między innymi w Meksyku, Ankarze, Nowosybirsku, Kanadzie, Stanach Zjednoczonych i Kurytybie.
Artystka zorganizowała też Międzynarodowy Festiwal Moniuszkowski w Kudowie-Zdroju i Międzynarodowy Konkurs Wokalny imienia Moniuszki dla młodych wykonawców. Maria Fołtyn została odznaczona między innymi Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Tytułem "Zasłużony dla Kultury Narodowej" i doktoratem honoris causa Akademii Muzycznej we Wrocławiu.