- Marysia powiedziała, że to feministyczny western, ale po seansach przychodzi do nas wielu mężczyzn, którzy mówią, że ta historia mogłaby być o nich - mówiła w Dwójce aktorka.
O Katarzynie Kwiatkowskiej, jako aktorce właśnie, zaczęło być głośno po ostatnim festiwalu polskich filmów fabularnych w Gdyni, gdzie znakomite recenzje zebrał pełnometrażowy film Marii Sadowskiej, "Dzień kobiet". Obraz pokazany niedawno na 22. Festiwalu Filmowym w Cottbus otrzymał Nagrodę Główną, jako "pięknie opowiedziana historia odwagi i woli walki”.
Oparty na faktach film opowiada historię pracowniczki dużej sieci handlowej: – Moja bohaterka jest najpierw kasjerką w sklepie na prowincji. Potem zostaje kierowniczką i z koleżanki staje się szefową, co zaczyna mnożyć trudności w jej życiu - opowiadał gość Magdaleny Juszczyk.
Film przedstawia takie zjawiska jak mobbing, łamanie praw człowieka, szantaż. Poddanie się presji szefów doprawadza postać graną przez Kwiatkowską do życiowego bankructwa. - Ostatecznie zostaje bez pracy, przyjaciół i z bagażem świństw na koncie. Postanawia więc wytoczyć proces tej sieci - opowiadała aktorka.
Więcej o filmie, który swoją premierę w Polsce będzie miał 8 marca 2013 roku, ale też o sztuce parodiowania w nagraniu audycji.
bch